Film oceniłem na 4, dlaczego? Ano dlatego, że w mojej opinii prezentował się o poziom wyżej niż trójka, był niemal na równym pułapie co dwójka, a do jedynki mu "trochę" brakowało, ale może to kwestia tego, że wraz z obejrzeniem trzech pozostałych części temat stał się nieco oczywisty. Sporo idiotycznych zachowań, do których przywykłem oglądając serię "Wrong Turn" to nic przy tym, co zaserwowała nam Kenia, w której obudziła się grzeczna i kochająca wszystkich wokół kobieta. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, iż darowała życie mordercom swoich przyjaciół, mordercom, którzy dopuścili się zbrodni w bardzo... specyficzny sposób, na dodatek polowali też na samą Kenię i resztę ludzi, którym udało się (do tej pory) przeżyć. Zmierzając ku końcowi - film bardziej polecam osobom, które obejrzały poprzednie części, chociaż czwórka w zasadzie nie wnosi do serii nic nowego. Jeżeli zaś jesteś znudzonym człowiekiem i masz ochotę na Wrong Turn 4... - make your choice !