pewnie zabrakło tego ze w pewnym momencie kamera dala zbliżenie na skrzynkę do listów, i nikt się nią nie zainteresował, a prawdopodobnie tam był ten patent na temat jego wynalazku a teraz ten patent będzie miała jego córka czy tez wnuczka i zero wyjaśnienia na temat patentu, a szkoda bo zignorowali ten watek kompletnie, z reszta nie pierwszy i ostatni raz.
Również bardzo śmieszne jest to, ze na koniec sceny osoby w samochodzie nie zainteresowali się dziewczyna na rowerze, nie wydawało się im to dziwne ze ktoś może jechać do domu na odludziu i na dodatek na rowerze?
Film calkiem spoko na zabicie czasu.