Najczęściej adaptowane dzieło literackie czyli "Opowieść Wigilijna" nie jakiego Karola Dickensa, została poddana próbie stworzenia podkładu dla tematu Komedii romantycznej. Muszę przyznać że na początku czyli kiedy wujek Wayne ( świetnie odegrany przez Michaela Douglasa), zdradza co się wydarzy Connor'owi, sceptycznie na to spojrzałem i nie wierzyłem że chcą zrobić to widzowi ... Jednak całkiem zgrabnie jak na komedię romantyczną wszystko się potoczyło. Mamy tu momenty na śmiech, na lekkie zamyślenie no i co dla nie których (dziewczyn) chwile wzruszenia. Film na pewno jak na komedię przystało nie wymaga od widza wiele i tak powinno pozostać, trzeba tylko śledzić historię.
Polecam na seans z ukochaną ....
5/10