Troszkę mało lektur szkolnych jak na prezentacje maturalną, ale zdawałam z 5 lat temu więc może teraz jest większa dowolność :) Ja miałam ten sam temat co Ty, ale ja miałam wszystkie siostry Bennet, Stanisławę Bozowską z "Siłaczki", Katarzynę z Zakochanej Złośnicy i Jagnę z "Chłopów"

Czyja wiem myślę,że jest w porządku. Wydaje mi się ,że komisja będzie bardziej zainteresowana jeśli to będzie literatura poza programem , aczkolwiek ekspertem w tej dziedzinie bynajmniej nie jestem . No myślałam o jakiejś kobiecie emancypantce, ale np. Siłaczka jest napisana przez Żeromskiego czyli mężczyznę, a ja mam literaturę pisaną przez kobiety. Ewentualnie myślałam o bohaterce z noweli A.. B .. C Orzeszkowej, ale wydawała mi się dość schematyczna.... A pamiętasz może z czego korzystałaś przy literaturze przedmiotu do Dumy ... ?

Akurat tutaj pisałam od siebie bo chyba nic na ten temat w opracowaniach nie znalazłam. Spróbuj poszukać na internecie.

Wiesz problem polega na tym ,że ja bardzo chętnie bym sama sobie to opracowała i zinterpretowała co i tak zamierzam w pewnej części uczynić, ale niestety takie są wymogi obecnego systemu... Hmmm internet no coś tam znalazłam , ale to wciąż mało, a największy problem mam z Dumą i uprzedzeniem właśnie ...

To niestety nie pomogę gdyz ja nie korzystałam przy Dumie z żadnego opracowania.

No cóż trudno się mówi mimo wszystko dziękuję za odzew w tej sprawie, zawsze miło porozmawiać :)

Nie ma za co :) Powodzenia!

Nie dziękuję ;)

Jesteś pewna, że musisz mieć literaturę przedmiotu do każdej powieści? Zdawałam maturę dwa lata temu, a moim tematem były adaptacje filmowe (...). Zrobiłam prezentację o Dumie i Uprzedzeniu w wersji Joe Wrighta i w wersji Gurinder Chadha. Znalazłam w internecie wiele pozycji, w których rzekomo miało być cokolwiek o Pride and Prejudice. Przekopałam całą bibliotekę, sterty książek. I nic. Jeśli już cokolwiek spotkałam i było możliwe do zdobycia okazywało się, że jest tam mnóstwo o Jane Austen i jej dorobku literackim ale o samym dziele tylko napomknięte. A to przecież najsłynniejsza z jej powieści. Dlatego napisałam wszystko z głowy, a w mojej literaturze przedmiotu znalazło się kilka opiniotwórczych stron internetowych, gdzie ktoś napisał po prostu porządną recenzję.

Hmm , a nie masz może tych stron ? Bo widzisz ja właśnie też przeszukuje internet i biblioteki i nie mogę nic porządnego znaleźć. A jeśli jest już jakaś recenzja to mało fachowa, a o samej bohaterce niewiele ..:(

Nigdzie nie zapisałam linków, ale próbowałam odtworzyć fragmenty, które zapamiętałam słowo w słowo i wpisywać w Google. I nic. Podejrzewam, że mogą już nie istnieć. Znajdzie się w internecie kilka dobrych recenzji, ale lepiej żeby nie były z o n e t u albo w p.
Jeśli nie znajdziesz nic o samej bohaterce, wrzuć artykuł, w którym ktoś opisuje jak Austen bawi się charakterystyką postaci. Tak na odwal się. ; )

Hey, ja mam taki sam temat. Porównanie dzieła literackiego do adaptacji filmowej. Znazałam jedynie jedną recenzje w magazynie Film. Resztę musze wziąć z internetu i tez zastanawiam się jakie recenzje są dobre. Znalazłam np te strony:
http://jausten.cba.pl/node/246
http://kulturaliberalna.pl/2009/07/13/bucholc-czas-pana-collinsa-%E2%80%9Eduma-i -uprzedzenie%E2%80%9D-1995-i-2005/
Czy mozecie poliecić jeszcze coś innego? Będę wdzięczna za pomoc ;)

Miałam proponować prywatne wiadomości, ale może w sumie i ktoś trzeci, i czwarty tu się pojawi i skorzysta. Nie wiem jak strona z pierwszego linku ma się do tematu - uwierz mi, kwadrans to tak niewiele, że o strojach zdążysz najwyżej przebąknąć. Temat jest bardzo bogaty. I dużo można tu mówić "ogólnie", wybierając odpowiednią literaturę o kinie i zgrabnie wtrącać to i owo o wybranej przez Ciebie lekturze i filmie. Co ja na przykład zrobiłam "z głowy", a do literatury przedmiotu wrzuciłam jakąś zwykłą recenzję. Ale! Recenzję, na tyle na ile to możliwe, obiektywną. Ta z drugiego linku wydaje mi znośna, ale myślę, że można znaleźć lepszą. (Jeśli Ci się nie uda, przejdzie). Forma i styl nie świadczy raczej o wykształceniu w dziedzinie kulturoznawstwa czy choćby dziennikarstwa. Zbyt mocno podkreślone "ja" autorki. Najważniejsze żeby myśl przewodnia recenzji (tu, że serial lepszy od wersji Joe), zgadzała się z Twoją myślą przewodnią, bo inaczej wszystko bez sensu! :)

Dziękuje za pomoc ;) Poszperałam trochę przez weekend, znalazłam jeszcze pare innych recenzji, moze nie nadają się do bibliografii, ale zawsze mogę coś z nich wyciągnąć. Na szczęście mam jeszcze Pana Tadeusza, na temat którego jest znacznie więcej książek ;)
Czy opisywałaś może jakies kadry z filmu czy pisałaś ogólnie o dialogach, scenografii, reżyserze? Bo właśnie ja piszę ogólnie i nie wiem czy może tak być.
A pytania na maturze ustnej były ciężkie?