Film niemalże idealny, tylko pozostało pare nierozwiniętych wątków. Wydawał mi się też w niektórych miejscach trochę naciągany i troszeczkę za mało pokazali w niektórych scenach emcji między bochaterami. Szkoda, że nie pokazali też jakiegoś pierwszego pocałunku:( Jak go oglądałam ciągle prześladowała mnie bolesna myślm, że zaraz się skończy.
Zakończenie, w sumie fajne, ale ciupińkę się rozczarowałam. Spodziewałam się bardziej romantycznego The end.
Mimo to potwornie mi się podobał i zrobił na mnie durze wrażenie więc postawiłam mu ocenę bardzo dobry i to z dużym plusem!!!!
pocałunek jest:D wycięli zakończenie, masz go tu: http://www.youtube.com/watch?v=sx9Ke9f407k
To wersja amerykańska, a Anglia to wycięła.
Bohaterowie się pisze;]
inaczej. oryginalna wersja jest ta swietna - nie przeslodzona, gdzie wszyscy widza milosc, wiec nie trzeba jej nachalnie przedstawiac. amerykansko-kanadyjska wersja zostala wypuszczona z dodatkowa koncowka, coby zaspokoich przecietnego amerykanskiego widza. ot filozofia.
film w wersji europejskiej jest mistrzowski. bardzo malo rzeczy zostalo brutalnie zmienionych, reszta swietnie dopasowana - przelozenie ksiazki na scenariusz. prawdziwa uczta dla zmyslow :))