dziwne, że mim możliwości dopiero teraz, dzisiaj, w tv... ale warto było, zresztą wcześniejszą
wersję też widziałam, i też przyciąga, zatem to wina-zaleta Austen.. zmieniają się aktorzy, reżyserzy
mają większe możliwości, i pole do popisu, co nie zawsze służy.. a film niezmienne posiada
magnetyzm.. jest taki jak ma być.. klimatyczny.. i wzbudza te same uczucia, jak przez lata książka..
więc jestem na tak, nawet bardzo;-)
Zadziwiająco dobry, ciekawy jestem gdzie się podziała ta Keira z czasów 2001-2006, świetna aktorka a teraz jakoś słuch o niej zaginął.
2008 Księżna, 2010 Nie opuszczaj Mnie, i Londyński Bulwar, 2011 Niebezpieczna Metoda, tyle widziałam i jestem pod wrażeniem, Keira zarówno w współczesnych jak i kostiumowych rolach pokazują swoje możliwości.. jest jeszcze Karenina ale przyznaje, że nie widziałam.. zresztą nie liczy ilość ale jakość, czyż nie?;-) Pozdrawiam
W ciągu ostatnich dwóch lat byłam w kinie na dwóch filmach z nią - wspomniana wyżej "Niebezpieczna metoda" i ostatnio "Anna Karenina". A że nie była nominowana do żadnej głośniejszej nagrody do insza inszość - moim zdaniem nawet ta nominacja do Oscara za "DiU" była kompletnie niezasłużona.
trudno znaleźć aktora/rkę który podoba się wszystkim, i zawsze, każdy ma inne gusta, i inne wymagania, to chyba normalne. Pozdrawiam
Jesteśmy świeżo po obejrzeniu - rewelacyjny film, szczególnie praca kamery i plenery są urzekające. Matka dziewczyn zagrała rewelacyjnie.
Matka super, ojciec też, Shuterland jak zwykle pokazuje swoje wielkie możliwości... w sumie każda z postaci jak dla mnie spełniła swoją rolę;-)