PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=869387}

Dwóch nieznajomych

Two Distant Strangers
2020
5,6 6,2 tys. ocen
5,6 10 1 6230
6,1 19 krytyków
Dwóch nieznajomych
powrót do forum filmu Dwóch nieznajomych

Główny bohater od początku zachowuje się podejrzanie. Przez pierwsze kilkadziesiąt podejść ucieka przed policjantem lub stawia czynny opór przy kontroli a następnie podczas zatrzymania, co dalej widzowi do zrozumienia, że ma coś na sumieniu.

Przestaje, gdy inna osoba uświadamia mu, że walka to nie wyjście i czasem wystarczy porozmawiać.

W ostatnim podejściu dowiadujemy się, że osoba, która go zabija, była cały czas świadoma co robi. I nie mogła jej pozwolić tak po prostu odejść.

W tym momencie wszystko spina się w całość. Główny bohater to potępiona dusza, skazana na wieczne cierpienie, prawdopodobnie ze względu na swoją kryminalną przeszłość (co zgadza się z podejściem przy pierwszych zatrzymaniach). Kobieta może grać rolę anioła stróża lub strażnika czyśćca, który naprowadza zagubione dusze na drogę odkupienia. Policjant jest w oczywisty sposób upadłym aniołem, który wymierza karę potępionej duszy. Nie jest zły per se, zwyczajnie taką ma rolę w piekle. Pies to oczywista metafora odkupienia, na którą nasz antybohater jeszcze nie zasłużył.

Niestety w finałowej scenie główny bohater nie podejmuje refleksji nad sobą i swoim stanem rzeczy, dlaczego to wszystko się dzieje. Zamiast tego, obiecuje, że podejmie walkę, tak jak robił to za swojego kryminalnego życia. Walka, niestety, za każdym razem będzie dla niego z góry przegrana.

Przyznam, że to całkiem ciekawa historia, natomiast realizacja wyszła miernie.

ocenił(a) film na 8
Sarkastyczny

Bardzo zgrabna próba wybielenia swoich rasistowskich uprzedzeń. Niestety, nieudana.

ocenił(a) film na 4
Shen_Ji

Dziwne oskarżenie. Zauważ, że ani razu nie odniosłem się do rasy osób grających w filmie. Aktorzy mogliby mieć dowolny kolor skóry, moja interpretacja byłaby identyczna. Nie wiem kto tu w takim razie jest rasistą, ale na pewno nie ja.

Shen_Ji

Ty obrzydliwy rasisto...

ocenił(a) film na 2
Shen_Ji

Ciekawa interpretacja. Nie znalazłem tu ani grama rasizmu.

Sarkastyczny

Bardzo ciekawa interpretacja. Twórca tego filmu na pewno jej nie miał na myśli, ponieważ napisy końcowe wyjaśniają, że Carter symbolizował każdą z "ofiar" zabitych przez policję. Jak człowiek głębiej poczyta to się dowie, że większość tych strzelanin było podyktowane przez solidne argumenty, gdzie murzynki się stawiały przed kropnięciem, ale to już swoją drogą.

Jednak uważam, że film po prostu został na tyle "fortunnie" stworzony, by taka interpretacja mu pasowała. Być może się mylę, choć równie dobrze, mógł iść do pracy lub budzić się sam, we własnym łóżku.

ocenił(a) film na 3
Sarkastyczny

Ta teoria pokazuje tylko jak wiele ten film mógł przekazywać, jaką prawdziwą moralność nieść... jednak wszyscy dobrze wiemy że treść którą twórcy chcieli ukazać jest inna.
Film chciał być tylko durną propagandą operującą na karykaturach - biały gnębiony policjant który chce tylko zabić i gnębić tego biednego obywatela. Miał być niszczony system a wyszło pośmiewisko...
Szczerze chciałbym aby kiedyś ta interpretacja trafiła do szerszego grona niż 7 osób które (na moment pisania mojego komentarza) polubiło ten wpis. Fajnie by było gdyby twórcy może też się zorientowali, jak słabe wartości promują i retroaktywnie uznali, że jednak o to im w tym wszystkim chodziło.
Miłego dnia wszystkim