Film jest ostrzeżeniem przed zawodnością systemu sądu przysięgłych - chluby prawodawstwa Stanów Zjednoczonych. Młody Portorykańczyk zostaje oskarżony o zabójstwo ojca. Chłopak wychowywał się w ubogiej dzielnicy, w wieku 9 lat stracił matkę, przez jakiś czas przebywał w sierocińcu. Gdy wrócił pod opiekę ojca, ten nie szczędził mu razów.
Jest w zasadzie ponownie odegranym filmem z 1957 r. Przysięgli siedzą w tej samej konfiguracji, przywołują te same argumenty, rozwój fabuły jest identyczny. Po obejrzeniu pierwowzoru kompletnie NICZYM nas ten film nie może zaskoczyć.
Jedyne różnice między tym filmem a... więcej
Bardzo dobrze, że powstał ten film. Bardzo dobre filmy, muszą mieć remake. Dlatego, że jest to jedyny sposób na to by zainteresować dobrym kinem młode pokolenie. Temat tego filmu jest niezwykle istotny i podany w starym stylu młodego odbiorcę najzwyczajniej znudzi. Stare wersje są dla... więcej
Jest to właściwie próba skopiowania pierwowzoru ale bardzo nieudolna. Scenariusz jest właściwie identyczny z pierwowzorem. Czasami nawet słowo w słowo. Jednak odniosłem wrażenie jakby była to próba odtworzenia znanej sztuki przez kółko aktorskie przy gimnazjum.
Rozumiem że można było chcieć nagrać remake... więcej