Jest zmyślona. Większość zgłoszonych zwycięstw przez alianckich pilotów to była czysta fantazja. Polskich także. Przez całą bitwę Niemcy wykonali wszystkie zaplanowane misje, tzn. lecieli i bombili to co zaplanowali. Skończyli wtedy jak pogoda się na jesień popsuła. A na deser: według statystyk strat to obie strony straciły prawie tyle samo samolotów.