Wybaczam ludziom, którzy nie zrozumieli tego filmu. Myślę, że są za młodzi
lub nie potrafią dostrzec nic innego, jak dosłownego przekazu. Ludzie,
którzy będą starsi i w jakiś sposób nakieruje się ich w jaki sposób mają
odbierać tą produkcję, to napewno zmienią swoją ocenę. A film ten przecież
opowiada o nadwrażliwym człowieku, który nie potrafi odmnalesć się w
świecie. Groteskowe sytuacje następujące nieustannie po sobie obrazują to
jak widzi świat główny bohater. Myślę, że to bardzo smutny film, czyli
zdecydowanie dramat. W scenach ukazana jest polska rzeczywistość m.in. to
jakimi są ludzie, z uwidocznieniem ich wad. Świetny film, zdecydowanie
polecam.
O! dzięki za wybaczenie, to naprawdę piękny gest. A co jeśli ktoś zrozumiał film, a jednocześnie uważa go za gniota? No może nie za gniota, ale po prostu słaby, przez swój nachalny "przekaz". Dla mnie jest po prostu jest płytki. Od kina oczekuję znacznie więcej: ambitnych, mądrych filmów nie brakuje - ten jednak do nich nie należy. "W scenach ukazana jest polska rzeczywistość m.in. to jakimi są ludzie, z uwidocznieniem ich wad." bla, bla, bla - jakże odkrywcze spostrzeżenie, gratulacje!!!
Hej. Może rzeczywiście nie odkrywcze, ale niektórzy nawet tego nie
dostrzegają (nie twierdze, że Ty). Nie wiem dlaczego nie uważasz tego
filmu za ambitny i mądry. Kształt filmu, naprawdę świetnie ukazuje
zagubienie człowieka w świecie, i ludzi, dla których nie ma wyższych
wartości lub nie potrafia zachować równowagi i wpadają w skrajności.
Myślę, że film jest nachalny, bo życie takie włąsnie jest i jak już
pisałem, to obrazuje w jaki sposób główny bohater widzi świat. A to, że
wybaczam, hmmm... pewnie ktoś napisze, że to prowokacja, ale tak nie jest,
no cóż ja jestem przekonany co do wartości tego filmu, a ludzi, którzy go
nie doceniają chyba rzeczywiście traktuję trochę z góry. Jestem poprostu
szczery.