Widziałam reklamę, i stwierdziłam, że skoro na reklamówce dają najlepsze fragmenty, to jaki
musi być cały obraz. Szkoda czasu. Obejrzałam to coś, teraz, i reklamówka przynajmniej nie
kłamała. Dla mnie ten film okazał się totalną ujni_ą, kompletna lemningioza.
Przekleństwa wplecione w dialogi tylko po to aby przyciągną gimbazę do kina. Kto tak klnie ?
Przedszkolaki , które nauczyły się słowa nie znając jeszcze jego znaczenia.
Nie przeszkadzają mi wulgaryzmy, sama potrafię kląć jak szewc, tutaj przekleństwa nie mają
ani sensu, ani emocji ani żartu.
Dla przykładu w filmie Sztos Nowicki : "coraz więcej wyje * banych chodzi po mieście”. To jest i
miejsce i sens i emocja. Koterski tego do końca życia nie skuma.
No dobra podobno to jakiś ma być prześmiewczy film o Polakach. Tylko jakich, gdzie oni żyją?
Nawet Lemingi z Wyborczą pod pachą, do tego modelu nie pasują.
Pacierz na zakończenie ?... no tak krytyka religii. Odważna, bezkompromisowa, warta tego
całego "arcyqrwadzieła"
A potem siusiu, paciorek i spać :) Autorko, czy byłabyś uprzejma wytłumaczyć mi, co znaczy "lemningioza"? Przewertowałam cały słownik języka polskiego i nie potrafię znaleźć takiego słowa.
To ze słownika "prawdziwych" Polaków, nasze słowniki są zniekształcone wpływami zagranicznymi :) .
No i trzeba było zaufać swojemu instynktowi i nie oglądać tego "gniota"! Jeżeli uważasz, że używanie wulgaryzmów ma sens, masz wykaz miejsc i sytuacji gdzie przekleństwa można stosować i ostatnia scena filmu to dla Ciebie jedynie krytyka religii, to ........ zaufaj swojemu instynktowi!!
Pozdro.
Pacierz na zakończenie to krytyka religii???? Nic dziwnego, że film ci się nie spodobał, bo go nie zrozumiałaś. To krytyka pseudoreligijności Polaków, którzy co niedzielę do kościółka biegają, a sąsiadowi świnię podłożą. Taka właśnie jest modlitwa współczesnego Polaka: Boże spraw, żeby inni mieli źle. To pseudoreligia i to piętnuje Koterski!
Ateista zawsze ma najwięcej do powiedzenia na temat religii. Jak Koterski chce krytykować, niech się skupia na swoim hedonistycznym lewackim światku.
Ale nadal nie rozumiesz, że on nie krytykuje religii tylko obłudę wielu Polaków, obłudę, która nawet z religią się nie liczy. W moim bloku pełno jest takich "katolików", co wracając z kościoła już jadą po ludziach, już plotkują, już obmawiają, już cieszą się, że sąsiadowi noga się powinęła. I to Koterski krytykuje i ma prawo krytykować. On w przeciwieństwie do innych nie uważa się za wierzącego, a więc nie jest obłudny. Więc dlaczego ma obłudy nie krytykować. Po to robi się filmy, żeby pietnować ludzką głupotę. A Koterskiemu do lewaka i hedonisty bardzo daleko - widać to choćby w genialnej scenie "moja jest tylko racja", gdzie właśnie krytykuje to lewicowe podejście do jedynej prawdy.
A kto mu takie prawo dał, skoro jest ateistą, albo Ty jakim prawem oceniasz ludzi że nie realizują przykazań religii która jest Ci obca? Ich religia ich zasady ich sprawa. Czy mnie obchodzą muzułmanie albo Żydzi czy nie wypełniają przykazań, które sobie sami narzucili? Mało mnie ich sprawy obchodzą, poki nie wchodzą na moje prywatne podwórko, a jak zaczną to psem poszczuję. Oskarżasz innych że plotkują i obmawiają a sama to właśnie robisz. Znalazł się ałtorytet moralny.
Piszę po raz ostatni - NIE JEST OBŁUDNIKIEM RELIGIJNYM, więc ma prawo. Nie wierzy i tego nie ukrywa, dlatego ma prawo krytykować fałszywie wierzących. Takie prawo mają nie tylko wierzący, ale niewierzący. Poza tym jest twórcą filmowym i czy się to komuś podoba czy nie ma prawio mówić, co mu się w rzeczywistości naszej nie podoba i to też jest jego święte prawo, jak każdego. Ja nikogo nie obmawiam. Mówie jakie rzeczy dzieją się pod moim blokiem, jakie rzeczy ludzie gadają za plecami, a potem słodko "dzień dobry". Ja nie udaję, że lubię dwulicowych sąsiadów. A to nie plotkowanie tylko opis sytuacji. I jeszcze raz mówię - modlitwa to krytyka OBŁUDY, nie religii. Poza tym nie trzeba religii wyznawać, żeby jej nie znać (sam Koterski wychował się w społecznstwie chrześcijańskim, więc nasza religia nie jest mu obca), a obłudę religijną można krytykować w każdym wydaniu - muzułmanów i Żydów też, jeśli zna się takich ludzi. I proszę mnie od ateistów nie wyzywać od razu tylko dlatego, że zwróciłam Ci uwagę, że scena modlitwy ma dużo głębszy sens niż Ci się wydaje. Poza tym świat się nie dzieli na fanatyków i ateistów. Ma dużo więcej odcieni po drodze.
Kiedy Koterski nie uznawał za dobre norm katolickich? On nie popiera instytucji kościoła, a normy katolicyzmu to nie tylko kościół. A jako osoba starsza od Ciebie, która pamięta nieco więcej kościelnej historii ma do tego prawo, a Tobie jako młodszej wypadałoby nie rozumiejąc danej sceny nie oceniać go (co zresztą nie jest zgodne z chrześcijaństwem). I nie szydzi tu z cnót, ale z obłudy. Ale nie wiem, może tak go bezpodstawnie oceniając z jednej strony i broniąc religii z drugiej, sama należysz do grupy osób, których scena modlitwy piętnuje i dlatego tak Cię to oburza. I bardzo Cię proszę nie nadużywaj takich słów jak "lewactwo" czy "pedalenie" (nawet nie będę poziomu intelektualnego tego słowa komentować, już o "zdi***" nie wspomnę, katoliczko), bo jest to pogardliwe określenie niegodne osoby wierzącej, niegodne kogoś, kto ocenia obcych ludzi. I proponuję zapoznać się z pojęciem "obłuda", bo ona nie oznacza szydzenia z norm, których się nie uznaje, jak Ci się wydaje. Więc nawet, gdyby przyznać Ci rację, Koterski nie jest obłudny, więc tym samym ma prawo piętnować obłudę. Czyli jak widać w powyższym komentarzu - katoliczki, która wobec innych używa rynsztokowych wręcz określeń zgodnie zapewne z ideą miłości bliźniego. I racz nie dzielić świata na my-wy, bo w Biblii takich kreśleń nie ma. Jesteś żywym przykładem sensu istnienia sceny modlitwy. Nie widzisz obłudy, bo sama jesteś obłudna. Ja nie muszę krzyżem leżec w kościele, zeby szanować moją religię. Nie obrażam bezpodstawnie ludzi. Zniżając się do tak niskiego poziomu jak wyżej. Więc jestem bliżej Twojego "my", a Ty bliżej "wy". A Ty poza tym nie wiesz kim jestem i nie masz pojęcia, jakie mam poglądy, więc nie przyklejaj mi łatek (kolejne przeciwieństwo katolicyzmu). Na szczęście świat w większości to ludzie szczerzy i myślący, dlatego Koterski wiele jeszcze akich filmów nakręci - nie oglądaj, dla siebie i dla nas.
Ja Cię straszę? <lol> Bo napisałam, że nie wiesz kim jestem? Gdzie Ty się polskiego uczyłaś? I co to ma wspólnego z PRLem? Ty masz paranoję. Zresztą jak każdy fanatyk religijny. Wszędzie Cię atakują. I bardzo dobrze z drugiej strony. Słownictwo z rynsztoka, brak znajomości słownictwa ojczystego języka, szufladkowanie ludzi i Ty się katoliczką nazywasz? A znasz w ogóle idee katolicyzmu? Bo Koterski pokazał, że zna i nie są przestrzegane, a Ty chyba nie znasz skoro się zachowujesz dokładnie na opak i robisz z siebie żarliwą katoliczkę. Ja się zniżam do poziomu straszenia. Agresja i wyzwiska są atrybutem pseudo-katolików. Jak chcesz tak żarliwie kościoła bronić, to broń go przed sobą. Biblię poczytaj, bo jesteś zwykłą obłudnicą, która wyciera sobie buzię symbolami. Prawdziwy katolik nie używa słów typu "lewak" czy "pedalstwo". Nie znajdziesz ich w Biblii, w katechizmie, nie usłyszysz w kosciele. Ale oczywiście rasowa z Ciebie katoliczka. "Piszę do osoby która w kilku słowach wyraziła swoje zdanie, wyjaśniam prosto że do tych tylko zdań się odnoszę." - w kórym to momencie stwierdziłam, że nie jestem katoliczką. To jest Twój wymysł, żeby mnie zaszfludkować do innych (zachowanie niezgodne z Biblią zresztą). Dlatego napisałam Ci, że nie wiesz kim jestem. Ze zrozumieniem trzeba czytać. A jak uważasz, ze Koterski robi zamach na Twoją duszę (piękne określenie, szkoda tylko, że występuje obok "zgniłych lewaków", "zdzir", "pedalstwa" i "niemot"), to poczytaj sobie Biblie, poznaj idee chrześcijaństwa, to zobaczysz, że prawdziwy zamach na swoją duszę robisz sama sobie - patrz wyżej. Ja bym swojej duszy w takim rynsztoku nie babrała, więc nie epatuj plamami na honorze Twojej duszy, bo bardziej niż Ty już jej pobrudzić nie można. A skandalu Koterski nie wywołał, bo każdy myślący trzeźwo i samodzielnie człowiek wie, co Koterski krytykuje. I bardzo dobrze, chwała mu za to. Takie "katolickie" pieklenie, jak u Ciebie tylko utwierdza wszystkich w przekonaniu, ze trafił w sedno. Twoje zachowanie powinno się piętnować. Bo my-wy i religia (każdej maści, a przede wszystkim nasza, która co chwilę mówi o jedności) to dwie przeciwstawne rzeczy. A w Twoich postach "katoliczki" poza tym płynie potokiem dobroć, miłość, szacunek dla bliźnich, nie? Jak prawdziwa katoliczka:)
Chyba Ci puściły nerwy. Bardzo mnie ubawiło zdanie którego użyłaś, ot co!. W przeciwieństwie do poczucia "humoru" Koterskiego, który mnie irytuje.
Chętnie bym Ci teraz zacytowała zdanie, w którym zarzucasz mi, że nie jestem katoliczką, ale zablokowali ten wpis ze względu na łąmanie regulaminu:) Pisałaś tam między innymi "nasza religia" i "wasza religia", więc zarzuciłaś mi, że nie jestem katoliczką. Na szczęście katolicyzm nie polega na uprawianiu nagonki na wszystkich, którzy mają inne poglądy od Ciebie i nie na dzieleniu na nas i was. Ty jesteś kimś z kim dyskutuję i już z ten fakt świadczy o moim szacunku do anonimowej blogerki, którą podejrzewam o odmienny od mojego światopogląd" - ojej, a to zbrodniam myśleć inaczej niż zmoorka? A wiesz, że jako katoliczka za jaką się podajesz masz obowiązek szanować każdego człowieka, nawet tego, który nie przytakuje Ci w każdym zdaniu? O miłości bliźniego, szacunku dla bliźniego nie słyszała? Nie mamy takiego różnego poglądu, ale ja znam swoją religię, a nie jej fanatyczne wyobrażenie. Chociaż fakt faktem każdy człowiek ma inny światopogląd, więc nie potrzeba "podejrzewać" i robić wielkich rozkmin, bo to jasne przecież jest. Tolerancja i religijność mają to do siebie, że są przeciwieństwem wulgarności, a Ty jesteś wulgarna i tyle. Jako katoliczka nie masz prawa wyzywać nikogo. Ateistów też. To najlepszy dowód na to, że nie jesteś zadną katoliczką, bo bycie katolikiem, to nie "wydaje mi się", tylko jego postawa. I ja Cię w tym momencie wcale nie obrażam, ale nie dziwie Ci się, że tak myślisz, bo tacy ludzie jak Ty wszędzie widzą ataki. Ja tylko analizuję Twoje wypowiedzi i pokazuje Ci, że zachowujesz się wbrew religii katolickiej. Bo tolerancja katolicka nie ma ram, jak to pięknie określasz, a Ty jako katoliczka nie masz prawa sama interpretować moralności, tylko zachowywać się zgodnie z Biblią. Poza tym w jakimś innym państwie żyjemy, bo Koterski za moje pieniądze filmów nie robi. Ma swoich sponsorów:) Poza tym nie obraża, ale piętnuje wady, a to fundamentalne prawo twórcy od czasów starożytnych. A jeśli już mówisz o walce z kimś, kogo nie ma - czy to nie Ty walczysz z ludźmi, którzy atakują Cię tylko wg Twojego włąsnego mniemania?:) Jeśli taka osoba jak Ty mówi, że film jest mierny, to naprawdę musi być lepszy niż myślałam, aż prawda w oczy kole:)
Nie napisałam, że mnie obrażasz, tylko starasz się. A to wielka różnica, ponieważ nie jesteś w stanie mnie obrazić. Jedynie ubawić. W swej niemocy zgłosiłaś moje posty do policji filmwebowej. :))) Co jest dla mnie tylko potwierdzeniem braku argumentów. To zgłoś jeszcze Koterskiego, twojego idola, bożyszcze, głosiciela prawd objawionych, oblubieńca. U niego TE latają pod sufit.
Hahahaha! Niemocy? Ja Ci na nie ładnie odpowiedziałam, a zgłosiłam, bo naruszają regulamin i takich świństw nie powinno na filmwebie być. Jak widzisz podstawy są, bo posty zostały usunięte. Następnym razem proponuję używać bardziej religijnego języka. Ja argumnetuję dziewczyno cały czas. Do Biblii się odnoszę. Ty tylko kipisz obraźliwymi wyzwiskami:) Argumentów brak. A jak to przy braku argumentacji zaczyna się obrażanie innych, bo co innego zostało.:))))
Naucz się wysławiać grzecznie, katoliczko, to Cię za łamanie podstawowych zasad współżycia społecznego blokować nie będą. Na publicznym forum obowiązuje kultura, a za rynsztokowe wyzwiska grozi blokada. Nazywaj to donosicielstwem jak chcesz. Na tę stronę wchodzą nastolatki i miło by było, gdyby katolicyzmu nie widzieli w parze z Twoimi wyzwiskami. Kultury trzeba się nauczyć:)
Kulturę wyssałam z mlekiem matki, a na babranie polskiego języka w łajnie godzić się nie będę - osoba uznająca fanatyzm religijny za zaletę powinna to zrozumieć. A teraz dziecko idź spać, zamiast zniżać się do poniżania moich rodziców. Tego zachowania też się zapewne nauczyłaś w kościele? To chyba w jakimś odłamie.
O ktoś tu zapożycza frazy, od innych blogerek. Którym się te określenia wytykało. Obłuda.
Mam nadzieję, że dusza jeszcze dyszy po Twoim "kulturalno-katolickim" zamachu na nią. Koterski przy tym to pikuś, więc nie szukaj winnych tylko spójrz na siebie.
No, teraz to Koterski jest moim prawdziwym idolem, niby wiedziałam, że ta scena jest prawdziwa, ale po Twoim popisie "katolickiej" moralności to szacun dla niego. Jakiś prorok chyba czy co. A może po prostu bystry obserwator, który bardzo trafnie i zgrabnie potrafi pokazać ludzką głupotę. A tyle szumu się wokół tego zrobiło, że scena naprawdę jest świetna:)
Powtórze dla słabszych. Aaa. teraz rozumiem dlaczego ta miernota używa narratora, w tym swoim badziewnym filmie. Wam trzeba wyjaśniać to co widzicie. Ja wiem, że Bóg istnieje, dlatego nie mam z tym problemu. Lewactwo uważa że Boga nie ma, ale będzie z nim walczyć. Co za paranoicy. I jeszcze jedna uwaga, daruj sobie uwagi na temat katolicyzmu, gdyż jesteś nieuprawniona. W tych kwestiach słucham tylko Kościoła, jedynego prawdziwego autorytetu.
Czytaj Biblię dziewczyno! To jest prawdziwy autorytet prawdziwego katolika! A Ty swojego autorytetu nie znasz zupełnie i działasz dokładnie na opak. Ja Biblie znam i jestem bardziej uprawniona do mówienia czym jest katolicyzm. Zresztą twierdzisz, że słuchasz kościoła? To w kościele nauczyli Cię słów "dziwka", "zgniłe lewactwo", "pedalstwo"? Takich słów kościół używa (może lepiej będzie trochę się skupić następnym razem na kazaniu, a nie tylko odfajkować wizytę w kościele i myśleć o niebieskich migdałach)? I Ty takie bzdury sobą prezentując będziesz tego kościoła bronić. W akcie największej obrony powinnaś formalnie z kościoła wystąpić, b moralnie jesteś i tak już daleko. I nie musisz mi tłumaczyć, co widzę na ekranie, bo Ty widzisz pustkę. Widzisz tak powierzchownie, jak fan mody na sukces. Nie dostrzeżesz drugiego dna. Argumentowałam Ci, pokazywałam, że ta scena mówi o obłudzie. A Ty na to tylko nie, bo nie. Zero argumentacji. I jeszcze: "Ja wiem, że Bóg istnieje" - i co w związku z tym? A ja uważam inaczej, a gdzieś w Dniu Świra było pokazane inaczej? A teraz jeszcze uważasz, że ja nie mam prawa mówić o mojej religii. A od kiedy to katolicyzm jest prywatną Twoją religią. Nakleimy sobie krzyżyk na czole i będziemy rynsztokowym językiem pomiatać innymi. A kto Ci dał prawo szastać moim symbolem? Jakim prawem w jedenej wypowiedzi mieszasz moją religię z rynsztokiem? I na dokładkę ja Cię próbuje obrazić. Niestety, przykro mi, będziesz to musiała przeżyć, nie próbowałam i nie będę próbować obrażać Ciebie ani nikogo innego - na argument powiem, że wszystkie moje wpisy nadal na forum są, a Twoje zostały zablokowane z powodu wyzwisk, którymi kipiały. P.S. - "Narrato" w filmier to bohater, więc z definicji nie jest narratorem:)
Nie zapomnij swojego postu zgłosić, używasz tych samych wyzwisk co ja hipokrytko.
Dziecko drpogie, szkoda, że dziadziuś nie nauczył Cię polskiej mowy przy okazji. Jak chcesz kogoś pomyjami obrzucać, to kup sobie plakat, powieś w pokoju i rób z nim, co Ci się żywnie podoba. Na forum publicznym obowiązuje kulura. I jeśli myślisz, że będziesz swoje nudne popołudnie wypełniać pseudokatolickimi frazesami i będziesz swoje niezadowolenie z życia wypychała "wojną religijną" w obronie religii, której nie znasz, nie rozumiesz i której nie przestrzegasz, a wręcz jesteś jej przeciwieństwem. Na ekranie laptopa to Twój dziadziuś moze nawet Bogiem być. Problem w tym, że potomkowie takich ludzi nie zieją nienawiścią wobec całego świata i nie dzielą wszystkich na lepszych i gorszych, bo walczyli o jedność. Ludzie Twojego pokroju potrafią tylko dzielić. Jeśli dla Ciebie to donosicielstwo, to naprawdę współczuję całej Twojej okolicy. Na zdrajców, dzieciątko drogie też ktoś donosił. Jak mi babrzesz mój ojczysty język w łajnie, to się nie dziw, że Cię blokują. To jest taka wyższa idea, której dziewczę uznające modlitwę u Koterskiego za obrazę religii pojąć nie zdoła. A koniec końców dobrze wiesz, że nie masz na co donosić, bo mnie, w przeciwieństwie do Ciebie nauczyli szacunku do własnego języka. Znając życie pewnbie nawet próbowałaś, a tu nic:) Nie przez przypadek tak się zaczęłaś oburzać:)
A skoro wierzysz w Boga, jak twierdzisz, to nie chciałabym być Tobą. Według religii katolickiej za takie wyzwiska i takie szufladkowanie i nienawiść do ludzi Bóg Cię po głowie nie pogłaszcze. Zapraszam do lektury Biblii. A teraz zakończmy tę niepoprawną dyskusję, bo coraz bardziej się pogrążasz i pokazujesz, że obrona religii wcale Cię nie obchodzi. Po prostu chcesz sobie pokrzyczeć.
Nie jestem jakąś zidiociałą Badaczką Pisma Świętego, albo inni z kociej wiary. Poza tym, już ci wspominałam, że dla mnie autorytetem w tych kwestiach jest Kościół , Katolicki !! Poza tym również mówiłam, że ja w Boga nie wierzę, ja WIEM że on jest.
Badaczką to na pewno nie jesteś. Jesteś za to nieukiem. Chociaż znajomość Pisma Świętego jest cnotą, więc nie rób z tego jakiejś obelgi:) A Biblia jest świętą księgą katolicyzmu. Słuchanie kościoła i czytanie Biblii nawzajem się nie wyklucza. Ba! Bóg katolicki nawet ceni myślicieli. Ceni ich bardziej niż tych, co jak bezrozumne owieczki idą za czymś, czego nie rozumieją. Ale trzeba przy tym myśleć samodzielnie, a to dla niektórych jest za trune. A tak odfajkuje się wizytę w kościele i luz. A przecież w kościele uczą takiego słownictwa, prawda? No i zacznij się w końcu Boga bać, skoro jesteś pewna jego istnienia. Żaden Bóg nie nagradza wulgaryzmów, wyzwisk i rynsztoka, a już na pewno nie robienie sobie z nudów tarczy z krzyża i wywoływanie wojny o religię tam, gdzie religii nikt nie atakuje. To podpada pod bezczeszczenie symboli religijnych. Już nie wspomnę o łamaniu drugiego przykazania, kiedy wrzucasz Boga do zdania obok soczystych wyzwisk. Lepiej właściwie by dla Ciebie było jakbyś nie wierzyłą w Boga w ogóle (aczkolwiek swoją postawą pokazujesz, że tak jest), bo wtedy miałabyś jakąś taryfę ulgową na takie zachowanie. A teraz dobranoc!
Tolerował? Chyba szanował. I nie dzielił religii na lepsze i gorsze. "myślał tak samo jak ja" - taki z Ciebie katolik, że porównujesz się do papieża. A co Ty takiego o życiu wiesz, żeby się z takim myślicielem porównywać? Trochę pokory może (to taki atrybut katolika). Ale jaki katolik, taka wiara. Wierzysz, tylko nie wiesz w co. Pismo Święte be (chociaż w kościele je czytają, to go nie znasz). A Janowi Pawłowi II przypisujesz swoje herezje. Kiedy i gdzie Jan Paweł II pwiedział, że religia katolicka jest lepsza od innych? Proszę, rzuć cytatem, skoro tak świetnie znasz jego nauki (tak jak Biblię jak widać). Wolę być fanką Koterskiego niż pseudokatoliczką, która o "swojej" religii nic nie wie. Pod tym względem za Koterskim jesteś daleko w tyle:)
Widzę, że do Ciebie to jak dościany. Proszę cytat, kiedy papież powiedział, że jakaś religia jest gorsza, a inna lepsza. Kiedy papież nazwał judaizm herezją? Twoje fanatyczne interpretacje nie mają znaczenia. Podaj mi cytat papieża. Kiedy mówił, że religia katolicka jest lepsza od wszystkich innych? Właśnie widać jak do kościoła "chodzisz", bow kościele żadnej religii się nie wywyższa. Takie coś, to tyko w sektach. Naprawdę współczuję Ci, żwe jako taka zażarta katoliczka w końcu się dowiedziałaś, że Jan Paweł II nie dzielił ludzi. Ale w sumie taka z Ciebie katoliczka - co mi nie pasuje to odrzucam. To jak będzie z tym cytatem?
Ten post, zanim zgłosisz to przeczytasz. Żal mi Ciebie, rzucasz się jak wesz na grzebieniu, wyszukujesz jakieś frazy cytaty, denerwujesz się, z wypiekami na twarzy zgłaszasz post do blokady, a ciągle brak satysfakcji. Czekasz aż coś napiszę , podniecasz się nienawiścią i jadem. W głębi serca wiesz że przegrywasz, walczysz ze wszystkimi, jak ten świr z tego gniota. A spokoju ducha nie masz. I powiem Ci, że nigdy ta ideologia nie wygra,My katolicy byliśmy, jesteśmy będziemy trwać wiecznie. To jest coś czego nie możesz znieść. To nie są pieniądze, władza, to siła wiary i siła idei. To mój ostatni post do Ciebie, bywaj i kiś się sama w swojej złości.