Każda rodzina obchodzi Dzień Matki na swój sposób. Jedni w podniosłej i uroczystej atmosferze, inni na luzie i ze śmiechem, ale wszyscy przede wszystkim z miłością. Garry Marshall przedstawia cztery rodziny, których losy splotą się w tym wyjątkowym dniu. Sandy – mąż zostawił ją dla młodszej, a ona robi co może, by udowodnić sobie, że jest
Tego filmu ani dobrze się nie ogląda, ani nie zaskakuje żadnymi zabawnymi sytuacjami- miałam wrażenie, że oglądałam zlepek pomysłów z innych filmów odgrzewane jak wczorajszy kotlet mielony. Nudny, przewidywalny, kiepska gra aktorska. Naprawdę rzadko oceniam filmy tak słabo- ale ten w tej kwestii się wrecz wybija....
Lekki i przyjemny. Wiele zabawnych momentów, ale i kilka tych wzruszających. Bardzo dobrze dobrana obsada. Wielka przyjemność móc oglądać Roberts, Hudson i Aniston w jednej produkcji. Męskie role również na plus. Polecam, aby na chwile oderwać się od dnia codziennego :)
Film obejrzany z mamą - i to był przyjemnie spędzony czas :) choć mogli bardziej się postarać, bo temat dobry do roznego rodzaju interpretacji. Doceniam jednak małe nawiazania do innych filmów głównych aktorów. Póki co mam w glowie dwa : scena kiedy Henry pyta Sandy co to za facet w różowych spodniach a ona...
Wyszłam z kina po pół godziny, wybitnie zażenowana. Wtórne, bez wdzięku i szkodliwe. Fuj. Lepiej iść na kawę w tym czasie :)