Mieszkam od jakiegoś czasu w Paryżu i właśnie dziś przechadzając się w jednym z paryskich
zakamarków natknęłam się na ekipę filmową z Audrey Tautou na czele. Kręcona scena miała
miejsce na schodach kościoła Notre Dame de la Croix, ulice dookoła były obstawione
cudacznie przerobionymi, kolorowymi samochodami - jeden z nich to była przezroczysta
limuzyna, inne miały dwa tyły, kierownice od strony bagażnika, kosmiczne podoczepiane listwy...
A na schodach kościoła, gdzie koczowała cała ekipa kręcono mozolnie ujęcia dwóch malutkich
drewnianych pojazdów o kołach w kształcie krzyży, w każdym z nich siedziała para aktorów, ale
rozpoznałam tylko Audrey, jako że widziałam tylko tyły głów ze sporej odległości. Co kilka minut
ekipa wbiegała po schodach, aby podnieść pojazdy wraz z aktorami i przesunąć je o jeden
stopień w górę, po czym wracała zrobić zdjęcie i tak w kółko, aby prawdopodobnie zmontować z
tego później "wspinaczkę" wozów do wrót świątyni, w której wejściu też już ustawiono jakąś
dziwaczną budowlę... Oj nie wiem co to będzie, ale zapowiada się bardzo fantazyjna ekranizacja!