Ten film to w pewnym stopniu opis pauperyzacji i wykluczenia społecznego, które jest
interpretowane w konkretny, filozoficzny sposób. Przedstawione beztroskie życie bohaterów
należących do "klasy próżniaczej", utrzymane w często irytującej widza surrealistycznej tonacji,
pokazuje ich początkowe oderwanie od jakiejkolwiek znanej rzeczywistości. Dopiero dalsze
wydarzenia brutalnie wyrywają ich z wyśnionej bajki, a sytuacja w której się znajdują zmusza do
wyrzeczenia się dotychczasowego życia, poza którym nie znają nic. W drugiej części filmu jego
surrealistyczna konwencja ujawnia wszechobecny absurd ich świata - absurd, którego
dotychczas nie zauważali, który jest poza ich kontrolą, którego nie rozumieją a który nagle
zaczyna rządzić ich życiem. Sens tej wizji jest dopełniony przez postać ciągle przewijającego
się Partre'a, pod którego nazwiskiem ukryty jest wiadomy autor i wiadomy prąd myślowy.
Bohaterowie mają do czynienia z jego pismami przez cały film, jednak dopiero na koniec są w
stanie zrozumieć filozoficzne tło swojej sytuacji w nich opisywane, i w tych skrajnie
dramatycznych warunkach ustosunkować się do niego i wybrać swoją podmiotowość. A
przede wszystkim wykorzystać swoją - no właśnie - wolność!