Jestem w szoku, że Crowe i Sam Worthington zagrali w tym, to kino klasy B. Zero budowania napięcia, jakiś wątek zlego ojca i potem jego oczyszczenia poprzez egzorcym. Miałke i nawet dla fana horrorów było to ciężkie do strawienia. Ludzie wychodzili w czasie seansu.
Jeden z cięższych horrorów, jakie ostatnio widziałem, wciągnął mnie od samego początku. Russell po raz kolejny pokazał klasę.
Nie należę do fanów filmów o opętaniu, choć potrafię je docenić, gdy robią dobrze to, co mają robić. W przypadku tegorocznego „Egzorcyzmu” z Russelem Crowem w roli głównej (filmu absolutnie niezwiązanego z ubiegłorocznym „Egzorcystą papieża”) mogę mówić wyłącznie o całkowitej porażce. To jedna z najgorszych produkcji,...
więcejBardzo lubię Pana Russela Crow I dlatego tez ogromnie mi przykro, ze musze zmieszac ten film z blotem. Beznadzieja na maxa. Zero ładu i skład u. Ale oczywiście wątek lesbijski musial sie przewinac, jak teraz prawie w kazdym filmie. Zaczyna byc to czestsze niz normalna milosc/romans hetero i powoli robi sie obrzydliwe.
więcejNie oceniajcie tego filmu w kategorii horror w której został mylnie umieszczony. To jest dramat psychologiczny/obyczajowy o ciężkiej przeszłości faceta i jego relacjach z dorastającą, buntowniczą córką. Tu jest tak mało elementów horrorowych, że szokuje mnie dlaczego ustawiono tu taki gatunek. Prawdopodobnie dlatego,...
więcejZdecydowanie wolę Rusella na skuterku - wyglądał uroczo. A tutaj niestety mamy zlepek scen pozbawionych scenariusza z naprawdę ciekawymi zdjęciami zasługującymi na o wiele lepszy film. Nie bardzo wiem czym chciał być ten film. Dramatem o alkoholiku, horrorem a moze obyczjówką o trudnych relacja rodzinnych i...