Niespodziewany telefon mojej matki.
Jedno wielkie nieporozumienie.
Po 2 minutach było pewne, że czarna z córką będą strzelać amory.
Z ojca zrobiono straumatyzowanego alkoholika, który przeplatał śmierć żony z wykorzystaniem seksualnym w młodości.
90% budżetu filmu zostało wydane na Russela i Sama.
9% zostało wydane do sceny, w której Russela powyginało (CGI).
Procencik polecial na całą resztę, łącznie z tym Jackiem Danielsem łykanym przez Toniego w łazience.
Scenografia została powtórnie wykorzystana po nakręceniu innej ch*jni, bo mieli akurat wynajęte na tydzień a skończyli po 4 dniach... to dograli jeszcze jeden film.
Naprawdę nie polecam.