"Dzielnicą San Isidro rządzi bezwzględny ojciec Arquímedes. Parają się porwaniami oraz zabójstwami" - serio?
A co Cię tak dziwi?
Dwa zdania kompletnie wydarte z kontekstu. Dzielnicą rządzi ojciec Arquímedes, a jacyś "oni" parają się porwaniami oraz zabójstwami.
Oki, masz rację. Odruchowo skupiłam się tylko na treści, a nie na formie :)