Kolejny typowy film z serii głupiego, niezbyt wyrafinowanego humoru. Ale mi osobiście się bardzo podobał :) Przy odpowiednim podejściu do tego typu ekranizacji można się przy niektórych z nich naprawdę dobrze bawić. Oglądając z całą rodziną przy świątecznym śniadaniu naprawdę przy niektórych scenach można było się uśmiać. Will Farrell jak zawsze pajacował na całego ;) Tak więc ode mnie z dużym przymrużeniem oka leci ;)