Ten film jak zwariowana euforia namiętności
pośród chaszczy butelek wódki, trawy lub zabitych krów
zabija coś co się jeszcze nie narodziło.
Film pyta się dlaczego tak bardzo głupiejemy
gdy dotyka nas szczęście,
albo dlaczego jesteśmy tacy nieszczęśliwi
gdy nas ono spotyka.
Prawdziwa miłość jest jak pijane dziecko.
Bez miłości jej rodziców musi umrzeć...
Naprawdę piękny film