Na pewno nie jest to film, którym zachwycą się wszyscy bądź chociażby większość, może ja też się nim nie zachwyciłam, tak jak zachwycić się chciałam, bo to film prosty, a prostych ludziach, jednak miłość jak zwykle prostą nie jest. bo co zrobić, gdy spotyka się ją będąc zamężną kobietą z małym dzieckiem, co zrobić, co będziemy z tym robić, pyta Wierę Paweł. a ona odpowiada : nie wiem. Euforia, opanowuje ich od wewnątrz, bo przecież, cały czas ta niepewność i chęć "zastanowienia się". oczywiście, warto. warto kochać i nawet te kilka chwil spędzić razem, choć nie wie się zupełnie co należy dalej z tym uczynić.
czułam się zmęczona tym filmem, zmęczona stepem, zagubieniem bohaterów, niesprzyjającym im światem. bo nie jest to historyjka ze szczęśliwym zakończeniem. zapewne nie jest to film wysokonakładowy, ale też w tym tkwi jego urok. i muzyka - bardzo dobra :)