Zrobili ze Słowacji straszne zadupie, gdzie $1.83 to fortuna. Nie zrozumiałem tego fragmentu, a nawet czułem się zażenowany jako sąsiad tego kraju. Poza tym Słowacja, tak jak i Polska to Europa środkowa, a nie wschodnia.
Poza tym całkiem niezła komedia. Zwłaszcza odważne "świętokradztwo" w Watykanie.
Z Bratysławą zdecydowanie przesadzili :P No ale jedno wg mnie odzwiercieldla prawdę jak był ten fragment z serialem. . . u nas jest bardzo duże opóźnienie w puszczaniu seriali....oczywiście nie aż takie....ale to mi się podobało....a tak wogóle filmik łatwy lekki i b. fajny! Polecam :-))
Oglądaliście "Hostel"? Tam obraz Bratysławy właściwie niczym sie nie różni od tego z Eurotrip(szczególnie widok blokowisk przyprawia o dreszcze).Dodatkowo w Hostelu głodne dzieci biegają po ulicach,terroryzują turystów i za paczkę gum do rzucia są gotowe zabić każdego.Amerykanie mają ciekawy stosunek do Europejczyków.Rzeczywiście, aż strach pomyśleć co myślą o Polsce... Żenada. Ale film świetny :-)
obawiam sie ze oni mogą nie wiedziec ze taki kraj jak polska wogole istnieje ;) tzn krążą po stanach dowcipy o polakach co widac np. w "infiltracji" scorsesse.
A moim zdaniem to jeden z najlepszych wątków w tym filmie, przesadzony, ale doskonale oddaje stosunek amerykańskiej młodzieży do krajów z byłego bloku wschodniego... nie ma co się obrażać, a raczej nalezy się smiać z głupoty innych;) pozdrawiam i miłego sylwka
Mnie rowniez zraził ten obraz :( Poprostu amerykanie sa tak zadufani w sobie ze nie widza to u nich jest najwiekasz melina swiata. No ale coz wkoncu to Europejczycy :]
Wiesz co Ci powiem? W wakacje miałem przyjemność (zawsze to nowe miejsce..) przebywania i podróżowania po Słowacji (1 dzień) i po Czechach (2 dni). Jednakże byłem w małych miejscowościach - na Słowacji to była miejscowość związana z wypoczynkiem - kilka basenów niedaleko średniego, zabytkowego miasteczka, kilka ośrodków wypoczynkowych - ale bardzo spokojnie i w sumie cicho, może aż za cicho. W Czechach jeszcze gorzej - brat przebywał na obozie sportowym w małym mieście, gdzie był kompleks postsowiecki basen, korty i niedaleko rzekomo miasteczko studenckie (niby uniwersytet w takiej małej mieścinie - do dzisiaj nie wiem co to było), które wyglądało niemal jak w Eurotripie - zdezelowane czteropiętrowe budynki w środku lasu, z którego tylko jeden był zamieszkany przez sportowców. A na mieście? Niby czysto i zadbanie, ale wszystko jakieś takie szare... jakieś takie smutne - dokładnie jak na filmie. I nie chodzi o to, że był maras na ulicach - tylko ten smutek, 0 młodzieży czeskiej jakoś na ulicach (no dobra - nikt Ci np. nie wpier** ale bez jaj!), w kawiarenkach - wszyscy wylecieli na wakacje do ciepłych krajów, aż takie bogacze? Albo nie wiem - boja się, że ich wybiją jak wyjdą na ulicę jak pod Białą Górą w 1620? lol.. Miejscami miałem odczucie, że ZSRR dalej trwa - szare ulice, smutek, pod wieczór to wyglądało jakby godzina policyjna - i jeszcze te ich pomniki postsowieckie (typu pomnik miga 15). "Życie", ruch to generowali zarówno w Czechach, jak i na Słowacji to generowali głownie przyjezdni Polacy i inni turyści (Czechy - okolice Moraw, pagórki) i to masz w dużych miastach - Praga, odstrzelona i życie kwitnie. Momentalnie to ja na siebie kląłem, że tak narzekam na Polskę! Tak, u nas przynajmniej jakoś jest 'śmiesznie', może i przez łzy, ale jest! JA szczerze myślałem, że takie Czechy albo Słowacja (bardziej się na Czechach zawiodłem) to kraj nowocześnie europejski i naprawdę bogaty, a odnosiłem czasami wrażenie z rodziną, że tak czas się zatrzymał w latach 80. Noż gorzej niż w naszej 'biednej' Polsce...
Więc, jeśli jakiś koleś maczający palce w Eurotripie zawędrował czasem to takiego sennego, szarego czeskiego albo słowackiego miasteczka z blokowiskami, to ja się nie dziwie, że tak to wygląda w filmie - bo dorobienie nędzy, syfu i rozpaczy do tego smutku i szarości jaki widziałem czasem samo aż się prosi. A dodając fałszywe przekonania Amerykanów o potędze Dolara i zapaści Europy Wschodniej robią swoje i to potęgują i mamy to co mamy w filmie.
TO chyba nie była ukazana Bratysława?
W Polsce skupiliby się pewnie na wiejskich chatkach chcąc nam dosrać ;)
TO TYLKO MOJA OPINIA I MÓWIĘ CO WIDZIAŁEM, CZYLI KAWAŁEK CZECH I SŁOWACJI!
burzycie sie o te dzieci... ja swego czasu jeździłam na słowacje do sklepów bo tanio było, to szwędały sie takie Kajtki małe i jak im się nie dało "Polskiej złotówki" to ci np. auto porysowali, albo lusterko urwały :P
mi ten akurat wątek bardzo przypadł do gustu :D kolo dostaje kilka centów i rzuca pracę hehe. moim zdaniem to kpina autorów filmu z amerykańskiej młodzieży której znakomita większość pewnie nawet nie wie że jest taki kraj jak słowacja a w europie nie żyją smoki :P no chyba że autorzy też tak myślą :D ale to nie zmienia faktu że jest to bardzo śmieszne. pozdro!
Noo z tym rzuceniem roboty i otwarciem własnego hotelu to było mistrzostwo świata. Macie wy w ogóle poczucie humoru? Z siebie też trzeba umieć się śmiać. Polski nie pokazali bo nie wiedzą gdzie leży. Z resztą przecież Anglia to nie tylko pseudokibice, nie wszyscy Włosi to geje, nie wszyscy Holendrzy to sado-masochiści (tak mi się przynajmniej wydaje). Temu filmowi mam za złe właściwie tylko jedno - dlaczego nie pojechali po Niemcach?!
jak nie pojechali, jak pojechali?(co prawda delikatnie, ale pojechali)
a ten mały, co w tle maszerował w faszystowskim stylu?
O! Nikt o tym nie wspomniał. Ja już dawno oglądałam Eurotrip (nie mam zamiaru jeszcze raz tego robić) i już nie wszystko pamiętam.
Nie wiem czemu miało służyć to pozdrowienie faszystowskie ;|
z siebie to mozna sie smiac robiac obciachowa komedie o Polsce ale ten film zrobiony byl nie na rynek europejski a na amerykanski a co za tym idzie mnie to nie smieszy tylko zenuje.Glownie ich glupota
Macie rację... Można się dopatrzeć tutaj bardzo dużej ironii. Stwierdzenie, że Paryż to przedmieścia Berlina mówi samo za siebie.
Pozdrawiam!
Wszystko w tym filmie jest przesadzone do granic możliwości, że akurat nie zdziwiła mnie ta Bratysława.
Owszem, trzeba się umieć z siebie śmiać :)
Chociaż pokazywanie samych wad to druga strona... równie dobrze mogliby pokazać w taki sposób Polskę: Baby ze wsi pracują w Warszawskim albercie na 2 etaty utrzymując 6 dzieci w wieku 2-20 lat a ich mężowie siedzą i ciągną z gwinta pod trzepakiem.
Albo prościej, fragment z "świata według kiepskich" :D:D
Nasz kraj by pokazali tak, jak my go pokazujemy w komediach typu "Pieniądze to nie wszystko". Czyli zachalni wieśniacy patrzący gdzie by tylko wypić. Swoją drogą- dlatego nie znoszę TAKICH PL komedii. A Eurotrip- super. Jeśli chodzi o scenę w Słowacji podobał mi się motyw jak ten stary dziad mówi, że dobrze, że przyjechali w lecie, bo zimą jest tu naprawde ponuro ;p
Dobre spostrzezenie, juz wczesniej wspomnialem o Bratyslawie, dziwie sie Czechom ze w tak zlym swietle postawili Slowakow. Film beznadziejny.
Nie czepiajcie się Słowacji po ja tam byłem (rok temu) i są baseny , kurorty i wszystko jest ładne (oprócz ze piorą w kanałach)xD Za to podejrzewam że w filmie był obraz Czech (nie wiem nie byłem) bo Słowacja to nie mogła być :P
a jak pokazali Kazachstan i Kazachstanczykow (chyba tak sie nazywa:P) w Boracie? Film mial smieszyc i smieszyl widadomo niektorzy sa wrazliwi na rozne sprawy mnie osobiscie ten film nie razil (ani Czechy czy tez sceny w Watykanie) jak to sie mowi za 20 lat bedziesz sie z tego smial :}
Mnie akurat to ubawiło bardzo :) Koledzy stwierdzają, że dysponują kwotą $1.83, ale ku ich zdziwieniu na Słowacji mogą za to wynająć luksusowy apartament, gdzie obsługa podaje im homary na srebrnych tacach, a lokaj rzuca pracę bo otrzymał napiwek w kwocie kilku centów.
Kluczowym dla zrozumienia tej sceny jest wiedza, że jeszcze nie tak bardzo dawno temu w całym bloku wschodnim na dolary spoglądało się jak na bóstwo i skarb prawdziwy i dolar był naprawdę drogi. W filmie to jeszcze bardziej wyolbrzymiono, żeby uzyskać (moim zdaniem z sukcesem) efekt komiczny i żeby pokazać stereotyp ciągle pokutujący w głowach Amerykanów, Europa Wschodnia = ogromna bieda. Cały ten film to przecież śmianie się ze stereotypów!