Byłam z takimi dwoma i nieźle się bawili. Ja w sumie też dobrze, choć imho było w nim kilka scen zdecydowanie do wycięcia. Mój ulubiony tekst - o facecie-legencie - czyli takim który lubi rozmawiać i słucha:)) Słyszałam, żenie tylko mnie ten tekst rozbawił - przeważały chichoty żeńskie;)