Jestem przedstawicielem płci męskiej i film przypadł mi do gustu. Szczególnie polecam osobom samotnym na jesienne wieczory. Nie jest to jakaś rewelacja/rewolucja...zwykły romansik i z psami nie ma za wiele wspólnego.
Niezła komedyjka romantyczna. Porzucona czterdziestolatka szuka miłości. Kolejny schemat taki sam czyli kobieta z przeszłością i mężczyzna po przejściach, których połączy uczucie. Było już wiele razy ale w tym filmie dalej smakuje wyśmienicie.
A wg mnie nie sprawdza się ten film... jest nudny i przewidywalny do bólu... w ogóle elementy komediowe są cieniutkie... W porównaniu z Hitchem jest to gniot, 5/10.