Fakty i akty
Wag the Dog
1997
powrót do forum filmu Fakty i akty 
ocenił(a) film na 8 użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 8
Tak naciąganej historyjki jeszcze nie widziałem...znany producent filmowy wygłaszający przemowę za prezydenta, którego nie ma? A gdzie się podziali w razie jakiegoś wypadku (np. choroba) jego zastępcy? Czy prezydent wtedy powierzyłby swoje słowa producentowi filmowemu? Bez sensu.
Kolejna rzecz...dziewczynka z kotkiem. Ucieka z jakiejś wsi, a cywili, żołnierzy i strzałów brak. Skoro są syreny, to powinny być też krzyki, zamieszanie, a tu nic, jedynie kawałek rozwalonego muru i drewniany most.
Wywiad rządowy nie potrafi się dowiedzieć, co się dzieję, a jeśli już to robi, to jedynie dementuje plotki i tyle. A gdzie aresztowania? A gdzie prawdziwe wszczęcie śledztwa?
Pozostali politycy - praktycznie ani widu, ani słychu o nich, tak jakby sami uwierzyli, że prezydent wywołał z dnia na dzień wojnę z Albanią, haha.
Tylu ludzi do tej całej akcji pomocy dla prezydenta wzięto i jakoś żadnego przecieku. Przecież pierwsza lepsza osoba by się dowiedziała i już rozpowiada chociażby swojej rodzinie, oni z kolei znajomym i mają po tajnym zadaniu.
Amerykańscy mieszkańcy po prostu jak debile (wiadomo, że Amerykanie rozumiem nie grzeszą), no ale żeby nic się nie dopytywać? Ja gdybym się dowiedział, że prezydent niespodziewanie wywołał wojnę z Albanią, to byłbym wściekły, a nie podziwiany bo jak można za plecami całego państwa sobie pogrywać w swoje gierki?
Mam naprawdę dużo więcej argumentów, ale nie chcę mi się już ich pisać, mam nadzieję, że inteligentni ludzie na tym forum wiedza o co chodzi. Ani ten film śmieszny, jedynie co mnie pouczyło, to fakt, że czasem człowiek jest w stanie zrobić wszystko, aby pozostać na swoim stanowisku i mieć korzyści bo tak działa showbiznes i polityka. Dlatego o jedno oczko wyżej.
"Tak naciąganej historyjki jeszcze nie widziałem." No to chyba nie oglądasz wiadomości. Moim zdaniem cały fenomen filmu polega na tym iż wcale za bardzo nie przesadza z groteską w porównaniu z rzeczywistością. Pokazuje jak łatwo manipulować mediami i nastrojami społecznymi przy pomocy tematów zastępczych. Czysta socjotechnika i kto z socjologią się choćby trochę zapoznał może w tym obrazie znaleźć sporo smaczków :)
nie oglądałeś uważnie. Producent wygłosił przemowę "próbną", Później pokazane jest jak prezydent wygłasza przemowę z niebieskiego monitora i pokazuje zdjęcię bohatera wojennego.
główny konkurent obecnego prezydenta stanowi w filmie "głos innych polityków", oraz na koniec pokazany wywiad w telewizji gdzie, facet opowiada, że to szołbiznes i reklamy dla ludu, a te incydenty nie miały miejsca. Jednak przeciętny oibywatel USA doszuka się tutaj fana teorii spiskowych i nawet nie zwróci uwagi na jego opinię.
oczywiście co do reszty masz rację.
dziecko lepiej się zajmij pracą ku dobrobytowi Polski a nie wypowiadaj się ta takie tematy. Ten film wpisał się w świecie filmu jako genialny i proroczy.
Ten film powstał na krótko przed identyczna historią w białym domu już nie pamiętam ale to była sprawa Monici L. i prezydenta Clintona zobacz sobie kiedy wszedł na ekrany film i kiedy wyszła sprawa Clintona.
Clinton właśnie nawoływał do wojny aby tuszować echa afery Monici Lewinsky.
Proroczy obraz nie wszedł w główny nurt wyświetlania filmów pomimo tak znanych aktorów. Wiesz dlaczego ?
1997 rok.
1998 rok.
byłeś wściekły jak prezydent Kwaśniewski wywołał wojnę z Afganistanem ? To była agresja Polski na Afganistan i to z rozkazu Kwaśniewskiego.
Co wtedy robiłeś ? Może oglądałeś Big Brothera ?
Twoja inteligencja nie jest większa od mojego kota. Ale mój kot wie kiedy będzie padał deszcz a ty... no niestety nawet tego nie wiesz.
Producent Hoffman: juz wiem pod jakim pretekstem!! Znaleźliśmy u nich bombę! :)))))))))))))))))
Historyjka naciągana? :> Film (na podstawie ksiazki!) z 1997 roku, powiedziane i wysmiane prosto w oczy, a USA nadal stosuje wywolywanie wojen pod pretekstem "bo oni maja bombę".