Trzeba przyznać, że prokuratura Zbigniewa Ziobry przez 8 lat rządów PiSu nie udowodniła nic Owsiakowi, więc to najlepszy dowód na to, że koleś jest czysty. A poza tym to nie są podatki - nie chcesz, to omijasz puszkę i jest gitara.
Owsiak byłby głupi, gdyby jeszcze dodatkowo oszukiwał skarbówkę. Przecież ma nieprawdopodobną fuchę: zarządza cudzymi pieniędzmi, z których może całkowicie legalnie wypłacać sam sobie albo żonie albo komuś z rodziny praktycznie ile chce za różne działania "propagandowe". A że ta jego akcja ma sens niewielki, to co z tego. To też jest zgodne z prawem. Do tego nietykalny celebryta. Po prostu fenomen.
Zgadzam się, że kto się nie nabiera na jego gadkę i nie chce dawać, ten omija i nie daje. Ale to coś szczególnego? Dokładnie tak samo jest z kościołem, też nie musisz wchodzić i rzucać na tacę.