Film nudny jak flaki z olejem (nawet jak na dokument), męczyłem go straszliwie. Z mojego punktu widzenia - mało interesujące rzeczy + różne nonsensy (przykład z żołądkiem i wypełnianiem go jedzeniem, wtf ?).
Generalnie wolę już Yurofskiego jak gada, że miód jest zły bo to rzygi pszczół :)