jak to nie wiesz, czy zdołałaś obejrzeć do końca? :) to może taka informcja pozwoli Ci to ustalić: jeśli były napisy, to zdołałaś, jeśli nie - no to nie :) czy już wiadomo?

Po prostu nie pamietam bo to bylo dosyc dawno...
Ale raczej tak, moglam tez po prostu wychodzic w czasie przerw i troche ominac...

Nie czytałam książki, ale film też nie przypadł mi do gustu... A może przypadł, ale na pewno nie w takim stopniu, w jakim przypadł reszcie. Jak dla mnie zwykły dramat, nic poza tym, gdzie mu tam do arcydzieła.
Być może posypią się tutaj pretensje, ale wg mnie zdecydowanie zbyt dużo cudów jak na dwie godziny... Zgaduję, że film powinien napełniać nadzieją, radością z życia, itd. Ale do mnie nie trafił...
Świetny Hanks, tyle.