Sorki , wiem że nie powinienem tak mówić , bo każdy ma inny gust...
Ale nie rozumiem ludzi którzy nie wcelowali w przycisk "10-Arcydzieło"
Heh, nie rozumiesz ludzi którzy nie wcelowali w przycisk "10-Arcydzieło" co oznaczać może tylko jedno, jesteś kretynem, świadczy o tym również to co napisałeś: '' wiem że nie powinienem tak mówić , bo każdy ma inny gust...'' oraz ''ludzi którzy nie wcelowali w przycisk "10-Arcydzieło''. Taki 'Y'nteligent jakim jesteś powinien podać jakieś argumenty uzasadniające ocenę wystawioną temu filmowi, zwłaszcza jeżeli już tak chciałeś się wypowiedzieć.
Dobra , podam argumenty .
Dobre dialogi z ciekawymi pomysłami "życie jest jak pudełko czekoladek"
Bardzo ciepły film , radosny , sprawiający że czujemy ciepło w sercu.
W niektórych sytuacjach śmieszny film, m.in. kiedy spotyka prezydentów w różnych okolicznościach.
Ciekawy wątek z pobytem Forresta w wojsku i wyjazdem do wietnamu.
Ciekawa i prosta narracja Forresta podczas filmu z jego punktu widzenia.
Świetnie dobrana muzyka w odpowiednich fragmentach filmu.
No i oczywiście "RUN FORREST RUN !"
słowa które na zawsze zostały wpisane w historię kinematografii.
A tak co do twojego postu ... nie chcę być wulgarny i cię obrażać ale .... zamknij ryj jak kogoś nie znasz
''Taki 'Y'nteligent jakim jesteś '' - oczwiscie to byla ironia z twojej strony.
Jestem inteligentny , mam 138 IQ , sprawdzone w poradni pszchologicznej .
A wiec mozesz napisac ze moj post byl, niezargumentowany i bledny, ale nie zycze sobie tekstow mowiacych ze jestem idiota , przyglupem ,badz nieinteligentem .
Jeżeli jesteś inteligentny to znaczy że to co piszesz jest tylko metaforą i ironią źle dobraną w jednym poście?
Jeżeli tak, to raczej powinno być to wypowiedzią słowną niż pisemną, gdyż w tej ciężko to stwierdzić. Sorka za kretyna, ale następnym razem pomyśl co piszesz.
Argumenty, które podałeś są to raczej Twoje opinie na temat tego filmu pod względem jak ci się podobał niż dlaczego ten film jest arcydziełem. Dlatego też rozumie wypowiedzi takie jak: (1/10)/(10/10) - film mi się (nie)podobał, ale próby argumentacji poszczególnych elementów przez niektórych są chore, idiotyczne a zarazem śmieszne, więc jak ktoś nie ma o czymś pojęcia to nie powinien się na dany temat wypowiadać.
Żeby nie było: Nie napisałem że ty się nie znasz, bo tego nie wiem.
Twoje argumenty:
''Dobre dialogi z ciekawymi pomysłami'', ''Ciekawa i prosta narracja Forresta podczas filmu z jego punktu widzenia.'', ''Świetnie dobrana muzyka w odpowiednich fragmentach filmu.'' ( reszta to wyłącznie osobiste plusy tego filmu ). Zgadzam się z tym co napisałeś.
A np: jak oceniasz inne 'elementy'...
- Efekty specjalne, scenariusz...
Argumenty, które podałeś są to raczej Twoje opinie na temat tego filmu napisał Filmtym.A czyje argumenty Twoim zdaniem miał podać jak nie swoje?.Może powinien się wzorować na Twoim kompletnym ich braku ?.Dla Krzycha argumenty które podał.tworzą film w jego ocenie arcydziełem i ma do tego pełne prawo.Prawdopodobnie nawet argumenty zawodowych krytyków filmowych do pana Filmtyma by nie trafiły.A dlaczego?Coż,nie ma większego znawcy kinematografii od w/w wymienionego
Wiesz w ten sposób to sobie możesz pisać do członków swojej rodziny,o ile ci na to pozwolą.O tym kto ma prawo się wypowiadać a kto nie nie tobie chyba decydować,Ty już chyba nawet nie wiesz,że nazwanie cię megalomanem,byłoby pochwałą.Ty po prostu jesteś tak jak twoje słownictwo prymitywny i głupi(TO SĄ ARGUMENTY KTÓRE SAM SWOIMI POSTAMI DOSTARCZASZ)
To są raczej dowody twojego chamstwa i prymitywizmu.komunikację międzyludzką opanowałeś do perfekcji.Jak widzisz w dalszym ciągu nie zniżam się do twojego poziomu.Zbyt nisko jest jak dla mnie