Obejrzę po raz 101 i mam nadzieję, że dożyję produkcji Forrest Gump 2 (-: Najlepiej z Tomem Hanksem w roli głównej i nie wiem... tym razem może w jego reżyserii...?
słuchaj skoro jesteś takimfanem tego filmu to może wiesz jakie tytuły lecą w tle kiedy są w Wietnamie i lecą helikopterem albo kiedy Jenny kupiła Forrestowi buty nike te do biegania.Pozdr.
Creedence Clearwater Revival - "Fortunate Son" to odnośnie podróży helikopterem w Wietnamie - zajebisty rockowy kawałek, czasem słucham, mam w kompie. Buty dostał.. hm... na urodziny od Jenny, po śmierci jego matki, , później tańczyli, kochali się (w tym czasie Forrest zrobił jej dziecko), potem odjechała taksówką, a on zaczął biegać - tak jakoś pamiętam - ostatnio oglądałem kilka lat temu - ale ręczę 100% (-: Dobrze, że nie pytasz, ile razy oglądałem... (-;
...a skoro już przy temacie, wracając do głównej roli Forrest Gump 2, ewentualnie zamiast Toma Hanksa mógłby ją zagrać, co miałoby sens - Haley Joel Osment - syn Forresta - Forrest (-; Tylko czy nie zaburzyłoby jakości tej drugiej części...
wiesz druga częsć mogła by już nie wyjść taka jak poprzednia i chyba trzeba się cieszyć tym co jest ale jeśli lubisz Hanksa to jest wiele znakomitych filmów z nim...a wracając do tego tematu o butach to jaka leciał tam piosenka? hmmm No chyba nie powiesz że oglądałeś 100 razy heh może z 7 może z8 hehe
Nie za bardzo nadążam... kiedy piosenka miała lecieć? Gdy Jenny wręczała buty? Jeśli o to chodzi to jakby nie przypominam sobie nic poza motywem z filmu, znaczy głównym tłem muzycznym w tamtym czasie.
Z Hanksem oglądałem wiele filmów, ale na szczęście nie tylko on gra świetne role. Jednakże Forrest jest tym który należy - wg mnie właśnie do Hanksa.
Polecam zakup DVD z filmem w celu przypomnienia sobie fragmentów muzycznych. Ja mogę perfekcyjnie odpowiadać, bo do tej pory znam na pamięć ten film i jak i wiele tekstów, ale... co z tego.
Film oglądałem nieco więcej niż 8x (-; Pierwszy raz byłem na przedpremierowym pokazie na wycieczce klasowej z technikum. Wtedy myślałem, że idziemy na jakiś kicz i nie spodziewałem się że ten film wywrze na mnie takie wrażenie, w 100% zgodnie z powiedzeniem, że życie jest jak pudełko czekoladek.
I jeszcze, biorąc pod uwagę fakt, że dokładnie wtedy miałem nogę w gipsie, zacząłem niezależnie od wszystkiego nosić przez cały szkolny okres ksywkę Forrest (-;
Sweet Home Alabama wtedy leciało, bo zaraz potem tańczyli, mój błąd i skleroza ;)