Filmu jeszcze nie ma, nie wiadomo co w nim będzie, a już jakieś półgłówki dają oceny. Ludzie!! Ten serwis ma pomagać niezdecydowanym czy film warto obejrzeć czy nie, a wy stawiacie oceny na podstawie sympatii.
Już nie raz obejrzałem film, bo miał ocenę powyżej 8, a okazywał się strasznym dnem. Myślcie co robicie!
przeciez tutaj to normalne. nawet jak film jest juz w kinach i okazuje sie niezla szmira, to i tak daja 9-10 :)
Nie wiem jak Wy ale ja mam go na dysku ;) i zapewne oceniający są w podobnej sytuacji.
skąd ja to znam. ale się nie przyznaję i odpieram zarzuty. inni mają. nie ja. oj nigdy.
haha.
wyciekła, ładna wersja, przed premiera, która będzie pojutrze. przykro mi.
a, co do wysokich ocen beznadziejnych filmów- uwierz mi, to nie jest kwestia tego, kiedy oceniany jest film.
raczej tego, że jest sto gustów.
No kurcze ludzie, czytajcie daty wstawiania postów. Pierwszy, otwierający temat jest z 13 września, to po półtorej miesiaca nic dziwnego, że już macie dostęp do filmu...
Dokładnie, cieszę się, że znalazł się tu ktoś mądry (rzadkość). Gdy pisałem pierwszego posta było to dość znacznie przed premierą i już były 2 głosy na maksa. I wcale nie oznacza to, że jest mnóstwo gustów tylko, ze ktoś z założenia dał wysoką notę.