Świetna realizacja, ten dokument naprawdę dobrze się ogląda. Dla mnie okazał się zaskakującym źródłem nowej wiedzy na temat amerykańskiej obyczajowości oraz korzeni współczesnego kina porno. Ale to również film skłaniający do refleksji nad naturą człowieka - obojga płci, nad formą artystycznej ekspresji w sztuce i ogólnie nad mechanizmami, które napędzają prawdziwie demokratyczne społeczeństwo. Warto zobaczyć, ale zdecydowanie nie polecam pruderyjnym i obyczajowo konserwatywnym.