Nie wierzę w to co czytam.

Bo jesteś Mumciur.

Odpowiesz na post "Zmora_"?

To normalka w przypadku tego użytkownika.
Mam tylko nadzieję, że to sprytny prowokator, bo jak nie to stracę resztki wiary w szacunek ludzi do kina.

Nie wierzę, że tacy ludzie istnieją. Tylko efekty specjalne się liczą, nic więcej, fabuła - po co to komu?, ważne że gęby co chwila wyskakują, bo przecież to jest horror, jak nic nie wyskakuje to nie jest to straszne, tak właśnie nasz Pan Andrzejek postrzega horrory. Nic dziwnego, że połowa filmwebowiczow nie traktuje cie poważnie, śmieje się z ciebie i jest im ciebie najzwyczajniej w świecie żal. Kino nieme to cudowne doznanie, ale ma jeden minus - nie są to filmy dla głupich ludzi, nie to co "Omen" z 2006 czy "Demon Historia Prawdziwa" z 2005 które pooceniales na 10, tam nikt nie musi się wysilać z interpretacja tylko siada i czeka aż gęba zza rogu wyskoczy. Żałosne! Mam nadzieję, że film pozostanie na 1 miejscu i żadna "Obecność" ani "Omen" tego nie zmieni.

Nigdzie nie napisałem, że fabuła się nie liczy. Tylko to, ze horror musi być straszny i taka jest prawda. Osobiście nie spotkałem osoby, która oglądała by horror w innym celu niż strach, to po prostu mija się z celem. A kino nieme nigdy nie powinno powstać gdyż dialogi są najważniejszym elementem każdego filmu a już horroru w szczególności. Nieme kino to filmy dla jakichś wykształciuchów co lubią ambitne kino, są lamusami i mają kij od szczotki w dupie. Ja filmy oglądam wyłącznie dla rozrywki a nie żeby wynosić z nich cokolwiek. Mi jest żal takich ludzi jak ty, w towarzystwie w którym się obracam tacy ludzie są gnębieni i wyśmiewani. Aż mnie dziw bierze, ze takie męskie cipy jeszcze nie wyginęły.

Myślisz że przejalem się tym ci napisałeś, nie z dwóch powodów - 1. Tacy ludzie jak ty nie mają znajomych, a 2 to tacy ludzie jak ja są szanowani bo cenią coś co wymaga myślenia, a z tego co napisałeś to wynika jasno że jesteś takims dresem i masz dresowych znajomych. Ambitne kino jest dla porządnych ludzi umiejacych myśleć, ale najwyraźniej jesteś jakąś podrzedną forma człowieka, inaczej tego twojego bełkotu nie umiem sobie wytłumaczyć. Dialogi najważniejsza rzecz w filmie - ahahahahahaha, spadlem z krzesła, to obraz jest najważniejsza rzeczą w filmie, dialogi to podrzedna sprawa. Aż mnie dziw bierze, że tacy uposledzeni ludzie jeszcze nie wyginely. Zgłoś jeśli chcesz, dla mnie jesteś kretynem (o ile wiesz co to znaczy).

Przecież to właśnie lamusy nie mają znajomych i muszą przemykać nocą po ulicy ze spuszczoną głową żeby oklepu nie dostać. Ambitne kino jest właśnie dla takich lamusów, inteligencików w garniturkach. Normalni, prości ludzie mają w dupie ambitne kino bo filmy oglądają dla rozrywki i zabicia czasu a nie żeby cokolwiek z filmu wynosić. A jak twierdzisz, że dialogi nie są najważniejsze w filmie, no to po prostu zamiast mózgu masz zmieloną papkę i jesteś bezmózgim kretynem. Idź sobie lepiej zapuść jakieś ambitne kino i normalnych ludzi zostaw w spokoju.

Kino jest rozrywkowe i ambitne, rozrywkowym kinem zachwycają się głównie tepaki (takie jak ty), a ludzie poważni, DOJRZALI wola ambitne. Kino jest po to, żeby mieć przyjemność, a że jesteś upośledzony i nie wiesz ze przy ambitnym kinie też można się świetnie bawić to znaczy że nie masz mózgu. Dialogi to podrzedna sprawa, powie ci to każdy miłośnik ambitnego kina, ale chyba jesteś zbyt tępy żeby to zrozumieć, smutne. Wielka szkoda, że niby 30-latek, a tak naprawdę niemowlę. Jak pokazałem znajomym to co napisałeś, jednogłośnie stwierdzili że jesteś tępy. Ale tacy debile, które wolą filmy dla patologicznej widowni tego nie zrozumieją, gdyż słowo tępy jest za trudne do zrozumienia.

Nie ma czegoś takiego jak patologiczna widownia. Są tylko filmy dla prostych i normalnych ludzi albo filmy dla inteligenciaków i lamusów w garniturkach. Poza tym taki niby inteligentny jesteś a błędy robisz jak w podstawówce. A tak nawiasem mówiąc. to przy ambitnym kinie nie można się dobrze bawić, bo trzeba wtedy myśleć a normalni ludzie przy oglądaniu filmów myślenie wyłączają.

Szkoda palców na odpisywanie, bo sprowadzisz mnie do swojego zerowego poziomu i pokonasz doświadczeniem. Chociaż już to chyba zrobiłeś niestety. Zdania nie zmienię. Nie podałeś żadnych argumentów tylko swoje głupie postrzezenia, to wystarczy żeby nie traktować cie poważnie. W odpowiedzi napisz tylko błędy które zrobiłem, bo jestem bardzo ciekawy gdzie i kiedy je popełniłem.

uposledzeni ludzie jeszcze nie wyginely, debile, które wolą. I najważniejsze. Zdania nigdy nie rozpoczynamy od Ale !!! . Poza tym nie używasz polskich znaków, co robi z ciebie analfabetę.

Wiem, że zdania nie rozpoczyna się od "ale", to nie jest wyznacznik analfabetyzmu. Ponadto w pozostałych przykładach nie widzę błędów tylko brak kreski nad s i brak w środku, czyli ł. Gdzie nie używam polskich znaków?

Nie piszesz Ż tylko samo Z w każdym poście. Zadnych, zeby, ze. I mógłbym tak dalej. Jednak skoro dla ciebie zaczynanie zdania od, ale to nie wyznacznik analfabetyzmu to się cofnij do podstawówki.

To samo mógłbym powiedzieć tobie. Mało kto teraz przestrzega tego że, żeby, żadnych. Jeszcze gorzej tego dopilnować jak pisze się z telefonu i to szybko. Powinieneś to zrozumieć, chyba że naprawdę jesteś inny, a zaczynanie zdania od "ale" zrobiłem tylko dlatego, żeby nie ciągnąć zdania o kolejne 3 linijki, to bo mija się z celem. Wolałem zrobić tak, a nie inaczej. Niestety, wnioskuję z twoich wypowiedzi że nie znasz życia.

Ja zawsze tego przestrzegam. A ci co piszą z telefonu albo innego urządzenia na Filmwebie są dla mnie idiotami i debilami, więc jakakolwiek dyskusja nie ma sensu. A tak poza tym to widzę po twoim zdjęciu w avatarze, że masz nie więcej niż 25 lat, a dyskusja z ludźmi, którzy nie skończyli minimum 30 lat, jest dla mnie bezsensowna.

Tą wypowiedzią dodatkowo się pogrążyłeś. Skąd taki wniosek, że dyskusja z kimś kto nie skończył 30 jest bezsensowna? Wstaw u siebie zdjęcie profilowe, ja ocenie masz lat, bo z tych wypowiedzi bardzo ciężko jest stwierdzić że prowadzę dyskusje z 30 latkiem. Co do telefonu to nawet nie chce mi się rozpisywać.