Sporo sobie obiecywałem po tym filmie. Niestety, nadzieje zawiedzione. Choc zasadniczo lubie filmy, w ktorych "nic sie nie dzieje", tym razem spotkalem psie z przypadkiem potwierdzajacym regułe.
W kółko ciasne uliczki Genui, eksploatowane namiętnie, w kolko przeraźliwy krzy dziewczynki i wolanie mamy, Firth biegnący na ratunek córeczce... Ile mozna powtarzac?
Moim zdaniem, film rokujący i niestety na rokowaniach się skończyło. Szkoda.