Mógł być fajny ale się nie udało (choć widzałam gorsze). mieszanka blair witch project, paranormal activity, rec - tylko w dużo gorszym wykonie, a mogło być ciekawie, bo sceneria i pomysł dobre, tylko nie bardzo wyszło ;]
Bo niektórzy liczą na to że trzęsąca się kamera jeszcze kogoś zaskoczy... Mnie wkurzył kontekst historyczny, czyli tragedia milionów Ukraińców, okres sztucznie wywołanego głodu, który próbowano wykorzystać dla uwiarygodnienia kanibalizmu w filmie. Żadnych świętości... To tak jakby jakiś dureń wymyślił sobie - bo ja wiem - np zombie z Katynia... Szkoda gadać...
mnie to zgorszył tekst któregoś z bohaterów, który pijany się śmiał i był ciekaw jak zjedli tego chłopca, może podsmażając mu tyłek(...), czy cos takiego, aż pomyślałam wtedy, że nie bedzie mi ich żal jak poginą...
Mnie najbardziej chyba zgorszył fakt, że nie mieli pojęcia kim był Andriej Czikatiło.Serio?Kręcić dokument na temat kanibalizmu, seryjnych mordercach etc. a nie wiedzieć kim był Czikatiło?To tak, jakby kręcić dokument o amerykańskich seryjnych mordercach, a nie wiedzieć im byli Richard Ramirez, John Wayne Gacy czy Ted Bundy.To byli kompletni amatorzy?Pranksterzy z YT, z przerostem ambicji?Sam fakt odnoszenia się do Wielkiego Głodu na Ukrainie nie jest zły, pod warunkiem że autentycznie film o tym opowiada, w jakiś sposób jest to ważna część fabuły etc.A tu mamy tylko wzmiankę, nić więcej.Początek był naparwdę dobry, a lokalizacja aż prosiła się o dobry horror.Ale kich wyszła.Podobnie jak w przypadku Czarnobyl reaktor strachu, potencjał został całkowicie zmarnotrawiony.Szkoda.