Czekałem na ten film tyle czasu! (specjalnie założyłem konto na Filmweb, żeby móc to napisać). Nie będę tutaj tworzył całej tyrady, postaram się krótko.
Król potworów powrócił w całej swojej chwale. Efekty wizualne i muzyka absolutnie wspaniałe, 10/10. Mothra jest piękna, Rodan świetny, a Ghidorah straszny, naprawdę wspaniały re-design potworów. Masa nawiązań do starych filmów o Godzilli (przede wszystkim w muzyce). Dlatego też ten film najbardziej docenią osoby zaznajomione z oryginalnymi filmami z Toho. Pozwolę sobie na stwierdzenie, że oglądać Króla Potworów bez znajomości starych filmów o Godzilli, to tak jak obejrzeć Avengersów bez pozostałych filmów MCU. Niby się da oglądać, ale bez wszystkich smaczków robią się z tego średnie filmy.
Na przedstawione wątki rodzinne ogólnie można machnąć ręką. Momentami bardzo niepotrzebnie ujęcia z walk tytanów przechodziły na ludzi (takie trochę skakanie kamerą).
Krytyków nie słuchać, zrzędzą jak stare baby (wiele osób na IMDB twierdzi tak samo).
Życzę Wam, abyście obejrzeli Króla Potworów z taką samą przyjemnością jak ja.
Ogólnie to podzielam twoją opinię,jedynie co mi przeszkadza to lekki nadmiar wątków ludzkich.Gdyby je ograniczyć do minimum i dać jeszcze więcej walk potworów (tych było więcej niż w jedynce więc jest poprawa),byłby to najlepszy film monster movie w historii. A muzyka miażdży. :)
No ta nieszczęsna rodzina wnerwia jak mucha o 7 rano, za to piękny wątek Serizawy i nawiązanie do filmu z 1956 (65 lat!).
Jeszcze taki przytyk do krytyków - przy jedynce było zrzędzenie, że za mało potworów, teraz, że za dużo XD
I dokładnie - muzyka miażdży.
Przy Serizawie to nawet łezka w oku się zakręciła,właśnie przez to nawiązanie. :) Teraz tylko czekać na Kong vs Godzilla,i oby zarobił jeszcze więcej,bo sukces komercyjny umożliwi kręcenie dalszych części i monsterverse nie zamknie się na czterech filmach. W sumie to Godzilla 2 aż tak słabo nie zarabia jak się mówi.Mimo ,że słabe otwarcie w USA to jednak na świecie film zarobił ponad 100 mln dolarów,dodać jeszcze premiery w innych krajach powinni dociągnąć do 350 mln dolarów,nie byłoby rewelacyjne ale też aż tak źle też by nie było.
Film ledwo się zwróci, wyjdzie na zero pewnie dopiero przez sprzedaż nośników i praw, ale najgorzej nie jest.
Na całe szczęście machina produkcyjna do Konga vs Godzilli ruszyła już pełną parą i nie anulują tego filmu.
Ogólnie jest niepokojąco, że Król Potworów zarobi o około 200 mln dolców mniej od pierwszej części i od Konga. Osobiście obstawiam, że powodem jest to, że niestety, ale obecnie w kinach jest za dużo filmów, za dużo hitowych blockbusterów. Drenujące pieniądze z ludzi Avengers, Pokemony, Aladyn, a nawet John Wick czy Dumbo. Producenci tych filmów sami strzelili sobie w stopę wypuszczając je w tym samym czasie. A raczej producenci nie-z-Disneya, bo ten wyszedł na tym po prostu znakomicie.
Pozostaje mieć nadzieje ,że Kong vs Godzilla zarobi i dzięki temu monsterverse nie zamknie się na 4 filmach.
No, ten film będzie miał spory potencjał marketingowy, bo oto spotkają się dwa najbardziej ikoniczne potwory z filmowej popkultury. I już nie będzie Avengers w pobliżu premiery xD więc jestem dość dobrej myśli.
Chętnie obejrzałabym kolejne filmy z potworami Toho. Zabawnie byłoby zobaczyć też Mechagodzillę w akcji xD No ale - licencja na japońskiej kaiju kończy im się w 2021 chyba, więc musiałoby się im naprawdę opłacać, by ciągnęli to dalej.