Max Borenstein w krótkim wywiadzie wypowiedział się o pracy nad scenariuszem superprodukcji "Godzilla 2". Król Potworów powróci wo 2018 roku.
„Godzilla” w reżyserii Garetha Edwardsa odniósł duży sukces w ubiegłym roku, zbierając pochlebne opinie widzów oraz krytyków. Choć niektórym nie podobało się, że trzeba było tak długo czekać na Króla Potworów na ekranie, inni traktowali to jako zaletę.
Za scenariusz filmu „Godzilla 2” po raz kolejny odpowiada Max Borenstein, który podczas panelu serialu „Minority Report” na TCA wypowiedział się o pracy nad superprodukcją:
– Obecnie piszę scenariusz „Godzilli 2″. Będzie to wspaniały film. Nie wyjawię żadnych szczegółów, bo nie mam na to pozwolenia. Reakcje na pierwszym film były bardzo ekscytujące, ale teraz mamy już stworzony świat, możemy pokazać większe i lepsze rzeczy. Jesteśmy naprawdę podekscytowani.
Za kamerą ponownie stanie Gareth Edwards, który zajmie się tym filmem po zakończeniu prac nad „Star Wars Anthology: Rogue One„.
Źródło: [ http://naekranie.pl/aktualnosci/scenarzysta-o-filmie-godzilla-2-735080 ]
Będzie epickość wylewała się z ekranu kinowego :D Dla mnie jako fana Króla Potworów to będzie boom.
Jaka epickość znów będzie tylko pewnie o ludziach i o innych potworach a Godzilla pewnie pokaże się na koniec będzie klapa. Tak mnie to denerwuje jak oglądałem zwiastuny godzilli to myślałem że to będzie epicki film , powrót króla potworów i walki będzie eksplozja a co dostałem perypetie taylora i jego rodzinki. będzie klapa na 98% może w końcu pszejżą na oczy.
Kiedy znajdą reżysera. Dużo zależy również od sukcesu "Kong: Skull Island" osadzonego w tym uniwersum. ;)
A czy przypadkiem reżyserem nie jest Gereth Edwards? Bo jeśli tak, to powinien zabrać się za ten film teraz po Rogue One. Mam tylko nadzieje, że sam Godzilla będzie miał znacznie więcej czasu na ekranie. Pierwszy film w moim przekonaniu był naprawdę dobry, choć szkoda, że nie zrobiono wersji reżyserskiej i nie dodano choćby te 10 minut walk Godzilli więcej, a patrząc na szkice koncepcyjne filmu, materiały zza kulis, naprawdę świetne ujęcia walk były pokazane, choćby i wątek walki Godzilli z samicą MUTO, gdzie krótka scenka z ryczącym Godzillą jest widoczna w starym trailerze.... jest taka scena gdzie z pyłu etc. nagle wyłania się Godzilla i słychać ryk. W filmie wątek walki potworów został całkowicie wycięty...widać MUTO idące przez miasto, zaś później mamy ujęcia już po walce w samym mieście, zniszczonych wieżowcach etc. Walka ta była prowadzona w ciągu dnia, zatem wiele by to wniosło do filmu, gdyż inne ujęcia mamy tylko w nocy :(
No nic... mam nadzieję, że pierwsza część filmu była jedynie wstępem, przedsmakiem wielkiego widowiska jakie być może zobaczymy w Godzilli 2.
Owe wielkie widowisko zapowiada sam scenarzysta. Niestety Gareth porzucił stanowisko reżysera. Prawdopodobnie z powodu wykończenia zawodowego. Widać to wyraźnie w nowych wywiadach z nim odnośnie "Rogue One", facet ciężko pracuje. Od dłuższego czasu (jeszcze zanim zaproponowano mu pracę nad "Godzillą") rozwijał swój własny projekt, i po "Rogue One" chciałby do niego powrócić.