Byłem tak podjarany ostatecznym aktem w filmie, że teraz nie wiem... . Przewidziało mi się, czy nie. A mianowicie - jedna z głównych bohaterek, gdy leżała w szpitalu, miała coś czarnego na szyi?? Czy mi się przewidziało ? A jeśli tak, to proszę o jakieś sugestie, wyjaśnienie... .
Odpowiedź po części jest w tym co przewija się w informacjach od recenzentów. Twórcy zdecydowali się dodać tętniący czarny ślad na szyi oraz coś co przypomina regenerację tonącej godzilli, by mieć ewentualną ścieżkę do kontynuacji jeśli film się przyjmie, zarobi na siebie i da ku temu temu zielone światło.
Jak będzie to czas pokaże, w każdym razie jeśli to zamknięta historia to i tak rządzi. A te akcenty są jak akcenty w dobrej książce. Odbiorca ma temat do przemyśleń i swoich wniosków.
Wydaje mi się, że Noriko może mieć na skórze zmiany nowotworowe wskutek napromieniowania.
Tak, ale to nie wyglądało "zwyczajnie". To rosło/pulsowało - to coś więcej niż tylko "efekt choroby popromiennej".
Pewne rany nigdy się nie zagoją, tak jak Godzilla na dnie, będą się jątrzyć w świadomości narodu.
Ja uważam że to symbol napromieniowania i tego, że ona wkrótce umrze. Ten atak Godzilli na miasto, którego nazwy nie pamiętam - to taka alegoria wybuchy bomby atomowej. Sama Godzilla to, jak wspomniano na samym początku filmu - Nowa broń Jankesów.
Ja myślę że będzie całkiem odwrotnie. Chwilę po scenie widać regenrujaca się godzille. Bohsyerka po masakrze ma tylko niewielkie obrażenia (a może w skutek napromieniowania przejęła jakoś trochę mocy godzilli), co może oznaczać, że może się szybko regenerować.