Niekoniecznie film
Jeżeli tak Ci się podobała myzyka, a nie masz jeszcze plyty to warto zajrzeć na polską stronke filmu: http://www.godziny.spinka.pl/. Ja zaglądam tam właśnie z powodu motywu przewodniego, a reszta jakoś....płynie :)))

świetny klimat
Zgadzam się. Muzyka to w sporej mierze twórca klimatu całego filmu (każdego filmu), i dla mnie jest bardzo ważna. W "Godzinach" ścieżka dźwiękowa jest dość oryginalna, optymistyczna powiedziałabym nawet.

Mimo że zwracam uwagę na kompozytorów i mam swoje ulubione nazwiska (Zimmer, Shore, Howard czy zespół Clannad), Philipa Glassa do tej pory nie znałam, lecz zwrócę uwagę na jego przyszłe kompozycje filmowe, bo uważam że warto.

Dodać...
... należy jeszcze że ten klimat świetnie oddaje nastrój filmu, czyli przemijanie, płynność i wartkośc całego życia niczym rzeka, która mimo upływających godzin koji zszargane nerwy i może stać się ostoją spokoju i pojednania się ze światem :))

nastrój = klimat?..
Podpisuję się pod słowami kolegi. Na temat "Godzin" chyba nie możemy się spierać, skoro myślimy podobnie :D