Oglądany kilkanaście razy, zawsze przepłakany pod koniec, zawsze wprowadzający w amok, najcudowniejszy. Jednym słowem - setki filmów obejrzałam, ale Godziny są najwazniejszym filmem spośród wszystkich.
Patetycznie bardzo, wiem, ale cóż zrobić. Na samą myśl się wzruszam:)