Wrażliwość chrześcijańska nie ma tu nic do rzeczy. Z takim podejściem nie można by obejrzeć ok.90% filmów, a wśród nich jest wiele wartościowych. To są po prostu pewne specyficzne realia, nikt nigdzie nie powiedział, że tam przedstawiono świat rzeczywisty, a bohaterowie są wzorami do naśladowania. Chodzi o przesłanie- ""Trzeba wybierać życie"-to niechrześcijańskie?! Homoseksualizm to przenośnia, alegoria.
chrześcijanizm?a co to takiego bo niereflektuję?
chrześcijanizm?a co to takiego bo niereflektuję? Film na 10 a katolikom proponuję szreka albo modęna sukces
No to SE popisaliscie "niechrzescijanie" ;]
A ja nie napisze na ile ocenilem ten film i bynajmniej nie dla tego, ze taka ocena nie znalazla by tutaj zrozumienia.
Christope - myślę, że moda na sukces to nienajlepszy przykład.. :):) tam się ciągle zdradzają.. hihi :) ;)
do autora tego komentarza:
co ty wygadujesz?
jestem chrzescijanka a film jest dla mnie ARCYDZIELEM
docenic piekno nie oznacza sprzeniewierzyc sie swojemu swiatopogladowi chrzescijanskiemu!
zal mi cie ze nie umiesz uniesc sie ponad jakies tam-widocznie zle wpojjone ci- schematy
Moze sie myle, ale wydaje mi sie ze autorzy tego typu komentarzy, to Ci ktorzy lubia prowokowac.
Zgadzam sie z Toba martyna-marysia, mnie rowniez podoba sie wiele "niewlasciwych" filmow jak na praktykujacego katolika.
"Piękno jest w oczach tego, kto go szuka"
To ze akurat "Godziny" nie przypadly mi do gustu, nie ma zadnego zwiazku z moim wyznaniem.
nie wiem jak można zakładać tak debilne tematy, "bez kwalifikacji" ale właściwie o co ci chodzi? Jak to dobrze, że nie żyjemy w średniowieczu, gdzie jedyną prawdą był katolicyzm.
To co ty nazywasz "wrażliwością chrześcijańską" to jedynie twoja głupota, brak tolerancji i niezrozumienie dla poglądów innych niż twoje.
Kompletnie nie rozumiem, co tu ma do rzeczy wiara. To przecież oczywiste, że homoseksualizm głównych bohaterek jest, jak już ktoś napisał, przenośnią - one nie czują się szczęśliwe i próbują to zmienić. Virginia i Laura wymieniają pocałunki z kobietami, po czym spotykają się z niezrozumieniem i odtrąceniem. Clarissa żyje w XXI wieku, żyje z kobietą z lesbijskim związku, ale także czuje się zagubiona.