Wróciłem właśnie z tego filmu. Nastrój fatalny. Trzeba być bardzo odpornym psychicznie aby to oglądać . Film jest wspaniały. Nicole K. gra perfekcyjnie,. Charakteryzacja tak ingerująca w jej urodę że jest nie do rozpoznania. Mimo że film jest dobry to żałuję że na niego poszedłem. Mam kilka dni " z głowy" Bardzo mocne przeżycie.
3 wielkie role
Uważam ,że film jest rewelacyjny - najlepszy film tego roku (do tej pory) - zdecydowanie jest to film dla ludzi wrażliwych ( stąd prawdopodobnie wynikają sprzeczne recenzje) . Zgadzam się ż Kidman gra perfekcyjnie, ale uważam iż wybitną kreację stworzyłą Julianne Moore !!!!! Nie można oczywiście zapomnieć także o Meryl Streep, która wciąż trzyma klasę !!!!!
role
Oczywiście, J.Moore i M.Streep grają świetnie, N.Kidman wstrząsnęła mnie tym że kompletnie jej nie poznałem i doszukiwałem się jaj w innych postaciach gdyż wcześniej nie czytałem nic o tym filmie i nie wiedziałem jaką postać gra. Ta wrażliwość o której piszesz przy oglądaniu tego filmu musi być wyłączona bo trgiczne sploty losów bohaterów sprowadzają widza na skraj wyczerpania psychicznego. Pozdrawiam
wrażliwość
Nie zgodzę się ( przykro mi), bo z tego co już zaobserwowałam to niestety ludzie o niższej wrażliwości albo nie interesują się nim, albo go nie poimują!! Natomiast zgadzam się co do tego że film jest wstrząsający (ale prawdziwy)-(przy czym dotyczy to osób wykluczonych powyżej)!!!!
re.: wrażliwość
Tutaj masz niewątpliwie rację. Chyba niezbyt precyzyjnie sie wyraziłem, ale myślę że wiesz o o mi chodziło. Pozdrawiamc
oczywiście
Oczywiście. Każdy z nas ma jakieś swojw opinie które w którymś tam miejscu są napewno właściwe. Mnie Godziny poraziły, doskonałością wspaniałą grą aktorów, Zyciowym tematem. Okrutność zdarzeń zdołwała mnie natomiast psychicznie i z tąd te rozterki. Pozdrawiam
godziny c.d
Ale ja się zgadzam i za to miedzy innymi kocham kino- za to że każdy moze dla siebie znaleść coś co go powali ( a dla mnie takim filmem który nie pozwala mi wstać są "Godziny") .
jasne
Mam takie samo zdanie ! Ja nie narzekam na tragizm filmu, narzekam na swoją słabą odporność na nieszczęście. Może to i dobrze? Pozdrawiam.
mój pogląd
To dobrze !!! Moze i łatwiej byc odpornym i nie przeżywać zaistniałych (pozytywnych/negatywnych) sytuacji, ale wg. mnie ceniejsze jest głębsze przeżywanie z prostej przyczynny - wiecej można dostrzec i odczuć, a dzięki temu w konsekwencji bardziej się psychicznie rozwinąć.
zgoda
Całkowita zgoda. Tylko w moim przypadku raczej nieosiągalne. Za późno by w tym wieku zmienić swoją osobowość. Zawsze byłem "miękki"na takie wydarzenia. A psychicznie to raczej odwrót. Pozdrawiam
odp:
Nie ma sensu nic zmieniać !! A cieszę sie że mamy takie samo zdanie (kolejny raz) na temat tego filmu !! Pozdrawiam
Dzięki
Myślę że nasze zgodne poglądy są takie same u większości znających się na kinie. Brzmi to trochę samochwalczo, ale niech tam. Pozdrawiam.