Życie jest smutne i nie jest to wymysł histeryczek, schizofreniczek i nieudacznic. To kwestia wrażliwości. Jest takie, pełne smierci, myśli i prób samobójczych, absurdalnych decyzji. Czasem zamiast radosnego przyjęcia trzeba śpieszyć się na pogrzeb. Poszłam na film w odpowiednim dla siebie momencie, przeżyłam aż po czubki palców. Chapeaux bas przed Nicole Kidman. Muzyka przepiękna i doskonale współgrająca z klimatem filmu. Tylko dlaczego to "Chicago" jest najlepszym filmem roku i dlaczego ktoś cały seans chuchał piwem? No albo knajpa albo film.
Sadness
Zgadzam się z każdym Twoim słowem !!!!!!! Właśnie o to chodzi, że życie często jest pełne goryczy i cierpienia, a nikt nie chce o tym mówić !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no właśnie...
No właśnie dlaczego to "Chicago" jest najlepszym filmem roku? Bo "Chicago" ma wieksżą widownię, jest strasznie komercyjny, a "godziny" - arcydzieło uczycia i smaku! Cholernie prawdziwe - a pzrecież sama wiesz doskonale jak prawdziwość sie podoba. Ale to nic, przecież każdy ma gust swój i nie ma o czym dyskutować. Na całe szczęście takie filmy jak "Godziny powstają i bed miały widownie.
Polecam prześledzenie postów dt. "Godzin"