Dla mnie jeden z najlespzych Bondów. Nie za bardzo naładowany efektami, a ma i trochę akcji...Podoba mi się..
Brosnan jak zwykle niezły co do Izabelli troszkę niedobrą miała charakteryzację w tym sweterku jej uroda nie była w pełni wyeksponowana. Ale film niezły.
Prawde mówiąc, jest to mój ulubiony film z serii przygód Jamesa Bonda. Głownie ze względu na piosenkę Tiny, efekty specjalne, pomysł, no i.... Izabellę Scorupco. Miło widzieć polską krew w tak znanym i chętnie oglądanym filmie.
Kocham ten film, widziałam go już tysiące razy, po prostu jest rozbrajający. Brosnan stanął na wysokości zadania - ma klasę, jest zankomitym aktorem i znakomicie nadaje się na odrobine dowcipnego, odważnego, eleganckiego i uwodzicielskiego agenta 007. I te teksty - Zabij go. Nic dla mnie nie znaczy. i znakomite role...
więcejNie ma tutaj tego co było w poprzednich Bondach. Według mnie to jeden z najgorszych filmów w serii. Niestety nie popisali się twórcy.
Nie ma tutaj tego co było w poprzednich Bondach. Według mnie to jeden z najgorszych filmów w serii. Niestety nie popisali się twórcy.
Jakos nie moge strawic nowych Bondow. Brosnan jest tu tak drewniany i bez jaj ze az glowa boli. Sean wroc!
Poniekąd całkiem niezły. Brosnan w roli Bonda sprawdził się całkiem nieźle. Jeszcze lepiej - choć nie do końca - wypadł Sean Bean w roli złego charakteru. W efekcie widzowie dostali na tacy dosyć efektowne choć chwilami za bardzo wyfantazjowane kino akcji z ciekawymi efektami i scenami kaskaderskimi. Cóż... Oświeżony...
więcejFilmy o Bondzie mają to do siebie ,że Bond w nich jest chyba wiekszym bohaterem niż Superman w Supermanie.W "Goldeneye" jest to szczegolnie uwidocznione w jednej z początkowych scen-gdy James goni na motorze spadający w przepaśc samolot..., .Ale jednak ta część przygód o Bondzie jest dużo ciekawsza niż te częsci ktore...
więcej