Miło było wziąć udział w pokazie przedpremierowym. Film przewidywalny, ale i przyjemny. Można się nieźle uśmiać. Zwiastun moim zdaniem nie oddaje klimatu. Ciekawe postaci, zabawne dialogi, komizm sytuacyjny. Ogólnie bardzo na plus. :)
Film dupy nie urywa, ale uśmiech na twarzy wywołuje o dziwo sporo razy. Ba, większość kina się śmiała przez większą część filmu (w sumie). Idąc na film niespodziankę bałem się, że mogę dostać 2h wyjęte z zycia i co? Bardzo pozytywne zaskoczenie. Trochę delikatne tłumaczenie, ale kontekstowo myślę, że ok. Ostry język...
więcej
Dzis w kinie widzialem zwiastun i sie pytam czy tak trudno przetlumaczyc przeklenstwa?
"Motherfuc*er - psia mać. Dziekuje, dobranoc
:D no moje drogie panie, dajecie czadu, miła, przyjemna komedia - rewelacja - mam nadzieje:D już bym to obejrzała:)!!!!
Po obejrzeniu trailera jestem pewna, że obejrzę ten film! Nie mogę się doczekać, bo wydaje się świetny, a połączenie Melissy McCarthy i Sandry Bullock bardzo ciekawe. Film
zapowiada się na super-śmieszny. No, zobaczymy :)
Moim zdaniem, głównym powodem jest fakt zwykłego podmienienia ról męskich z damskimi. Takich potworków będziemy niestety oglądać coraz wiecej - nastąpiła zmiana paradygmatu w Hollywood i miejsce sztuki, zabawy i rozrywki zajmują obecnie modne ideologie - feminizm, SJW i typowe dla lewactwa kreowanie nowego człowieka -...
więcejW stylu "Zabójczej broni". Najlepszy tekst w komisariacie, jak Hayek rozmawia z kapitanem na temat wieku :-)
Dno. Nic dodać nic ująć. Jeżeli ktoś dał więcej jak 3 to zasługuje na stryczek. Liczę, że kiedyś w przyszłości za brak gustu i głupotę będzie się karać śmiercią. Jakie życie byłoby wtedy piękne...
Niestety obejrzałem cały film i zdziwienie mi pozostało nawet na drugi dzień w stosunku do siebie ze nie wyłączyłem tego filmu po 5 minutach. Strata czasu, beznadzieja, głupkowate kino amerykańskie w bardzo kiepskim wydaniu.
Nie dotrwałem do końca filmu. Jedno z najnudniejszych dzieł jakie przyszło mi oglądać. A wybredny
nie jestem.
Uwielbiam ten film :) teksty Melissy bawią mnie do łez :) Sandra czołgająca się po szpitalu..niesamowite :)
kurde nie cierpię komedii, nie oglądam ich, nie lubię , nie gustuje w takich filmach, zobaczyłem go za którąś tam namowa i tu takie pozytywne rozczarowanie, Melisa McCarthy bawi do łez świetne kino na weekendowe popołudnie polecam
Bez zbędnych wstępów:
Melissa McCarthy - zajebista jest, to chyba najzabawniejsza babka na świecie. Tak się można przy niej uśmiać, że ho ho: była najśmieszniejszym punktem kiepskich "Druhen" i jest najśmieszniejszym punktem kiepskiego "The Heat".
Sandra Bullock - tragedia, dno i dwa metry mułu. Gra, jakby się...
Omijajcie ten film szerokim łukiem. Poziom poniżej faktu i newsweeka... Podejrzewam, że po 42 minutach oglądania tego "arcydzieła" w kinie, widzowie zwrócili popcorn+cola. Jaki film, taka dyskusja:) Niestety.