Nie wierzę, że napisałeś to 12 dni temu, bo nie zdziwiłbym się, gdybyś napisał to 3-4 miesiące temu. Jessica Chastain nie dostanie w tym roku Oscara, a ponadto, nawet nie będzie prawdopodobnie nominowana do niego.
Jeżeli śledzi się sezon nagród, to nic w tym zaskakującego. Nominowano ją do Złotego Globu, do Critics Choice, ale nie do SAG. Chastain nie ma takiego buzzu jak Sally Hawkins, Frances McDormand, Saoirse Ronan, Margot Robbie czy Meryl Streep - każda z nich dostała przynajmniej jedną nagrodę od krytyków, kiedy Chastain nie zgarnęła ani jednej. Nawet Judi Dench ma w chwili obecnej większą szansę na nominację. Największą szansę na Oscara ma teraz Frances McDormand. Chastain nie ma już praktycznie żadnych szans. Sorry, ale to jeszcze nie jej rok, może w 2019 lub 2020 jej się poszczęści.
No masz sporo racji, jednak ja i tak uważam, że to ona powinna w końcu zostać uhonorowana Oscarem, juz za Miss Sloane albo nawet Służące sobie zapracowała na tę nagrodę.
Za Miss Sloane też nie dostałą nominacji. Kobieta ma ogromnego pecha, bo tak obiektywnie patrząc, to gdyby dziś miała na koncie 2 Oscary ( drugi plan za Służące, pierwszy plan za Wroga numer jeden) i kolejnie dwie nominacje nie wliczając tej za Grę o wszystko, pewnie trudno byłoby szukać osoby, która twierdziłaby że to uznanie jest niezasłużone. A tak nie ma nic poza dwiema nominacjami i też - niestety - sądzę, że w tym roku nie doczeka się trzeciej. Studio ewidentnie pokpiło sprawę, bo recenzenci nad kreacją Chastain wręcz się rozpływają... I nic dziwnego, bo w Grze o wszystko jest wprost porywająca.
Słyszałam porównanie "Gry o wszystko" do "Wilka z Wallstreet". Może Jessica będzie jak Leo i też będzie musiała sobie poczekać :)
Z Jessicą problem polega na tym, że Hollywood odkryło ją bardzo późno jak na ich standardy. Dziś Jessica ma 40 lat, co dla wielu producentów, w przypadku aktorki, jest niemalże wiekiem przedemerytalnym. Mam nadzieję, że czeka ją jeszcze wiele ciekawych ról, no i że sama Jessica nie zacznie zaraz faszerować twarzy wypełniaczami i jadem kiełbasianym, aby zatrzymać młodość, jak to zaczęła robić Nicole dekadę temu w okolicy 40...
Ten wiek, tam, to nie aż taki problem jak tutaj u nas. Zresztą, hmm... nie mam w ogóle zamiaru zestawiać tych dwu środowisk filmowych, bo to oczywista przepaść.
Co do wieku tylko, to 40 lat tam a tutaj, to różnica o tyle, że J. Chastain może jeszcze liczyć na naprawdę ciekawe role i może ich otrzymać jeszcze mnóstwo - właśnie!
Co do odkrycia aktora w sile wieku:p - jak np. niegdyś L. DiCaprio czy aktualnie Timothée Chalamet, to zdaje się potrzebne jest też szczęście do dobrych filmów w odpowiednim i szczęśliwym dla siebie czasie. Nie znam szczerze mówiąc historii aktorstwa J. Chastain, natomiast do grona takich wcześniej startujących i obecnie w czołówce, zalicza się jeszcze R. Gosling. Koniec końców wychodzi na to, iż dobrze jest stać się dzieckiem tv i kina, by go odkryli potem do Osara w odpowiednim i najlepszym dla niego czasie.
Choć będę już pewnie kolejną z osób, która powie, że Leo powinien mieć już od dawna tego Oscara; jak nie za "Co gryzie Gilberta Grape'a", to za Titanica.
Ha. Właśnie pomyślałam, by zestawić te dwa filmy. Odnośnie tematu z założeniem oscarowym dla J. Chastain. Leo był zdaje się nominowany w swojej roli w "Wilku z Wall Street".
Ja natomiast odpowiadając w temacie, powiedziałabym że ten film jest bardzo dobry, a Jessica jest jak zawsze bardzo świetna - ale może jeszcze nie do końca jest to oscarowa rola. Bardziej widzę tutaj rolę i oddanie się postaci Margot Robbie w " Jestem najlepsza. Ja, Tonya". Chociaż filmu jeszcze nie znam, widzę tam zdecydowanie rolę pod Oscary.
W Miss Sloane ukradła cały film dla siebie, to był jej film-wizytówka. Jeśli nie znacie to polecam A Most Violent Year z 2014, fantastycznie tam zagrali z Oscarem Isaaciem. Dawno nie widziałem tak świetnego duetu w jednym filmie. O ile w ogóle.
Doczeka się pewnie jak zagra w jakiejś biografii albo film będzie wybitny. Osobiści trzymam kciuki za The Death and Life of John F. Donovan, to może być jej szansa szczególnie że będzie miała szansę wybić się na wyborowej obsadzie :) o i ile Dolan czegoś nie sknoci :)
@dobryfilmowiec
The Death and Life of John F. Donovan moglbyc jej szansa, ale wszystkie sceny z jej udzialem zostaly wyciete z filmu, bo ten okazal sie za dlugi :P
Trochę szkoda, że za "Służące" nie dostała, ale O.Spencer była wtedy znakomita i zdecydowanie zasłużyła. Za pierwszoplanowe role jest zazwyczaj mocna konkurencja i też jest niełatwo ;)
Dokładnie. Chociaż to akruat nie najlepiej świadczy o nagrodach przyznawanych przez akademię. To tylko moje subiektywne zdanie, ale od kilku lat najlepsze filmy nie dostają Oscarów. Film nie jest może spektakularny, ale jest bardzo dobry, i napisany jakby pod Chastain. Podobnie jak Miss Sloane. Obie role stworzone dla niej. Obie wg mnie zasłużyły na nagrodę.
Jessica bardzo dobrze zagrała , ale film moim zdaniem średni. Ale oskara powinna dostać bo jest świetną aktorką
ale rozważamy Oscara za rolę a nie za film. może się zdarzyć oscarowa rola w nieoscarowym filmie
AARON SORKIN to najlepszy scenarzysta ostatniego ćwierćwiecza.
"Ludzie honoru"
https://www.youtube.com/watch?v=9FnO3igOkOk
"Malice"
https://www.youtube.com/watch?v=LqeC3BPYTmE
https://www.youtube.com/watch?v=cYVr5PAEB1M
"Newsroom"
https://www.youtube.com/watch?v=ZPHSXUS0_1c
"Social Network"
https://www.youtube.com/watch?v=_i3eUjeE0Pc
"Moneyball"
https://www.youtube.com/watch?v=o9Q0kp8CMFQ
https://www.youtube.com/watch?v=ugN5aD5p2NU
https://www.youtube.com/watch?v=YTnIHnawJeI
a teraz Molly Bloom.