Nie jest tak źle jeśli przyszliśmy do kina obejrzeć film i rozerwać się a nie rozmyślać o tym co jest realne, a co nie to spokojnie dotrwamy do końca, a umilać nam będą to przepiękne górskie krajobrazy no i Iza Scorupco.
Zdjecia i fenomenalnie dopracowane efekty specjalne wszystkich scen "na krawedzi" to jedyne plusy tego filmu. Przyjemnosc ogladania zasniezonych szczytow nie jest jednak wystarczajaca do tego, aby wydawc pieniadze na bilet na film, do ktorego scenariusz wykorzystano w setce innych, wczesniejszych filmow.
Film, tak jak zresztą powinien, trzyma w odpowiednim napięciu. Tym co zasługuje na szczególną uwagę są zdjęcia. Naprawdę robią wrażenie.
Czy film był aż tak dobry jak zwiasun?-nie
Czy reklama i kilka ładnych tważy potrafi zdziałać cuda? -tak
Ja siedząc w kinie z jednej strony podziwiałem krajobrazy i efekty a z drugiej wyszukiwałem niedopatrzeń.
Zastanawiacie się pewnie jakich niedopatrzeń? podam jeden moim zdaniem największy bład. Skąd mieli oni...
Produkcja niezbyt ambitna. Coś jak sequel (lub dalej) "Na krawędzi" - nawet początek podobny.
Mnóstwo psującego się sprzętu za tysiące $, łzawe dylematy moralne (odciąć czy nie ?) w ogóle kiszka. W zasadzie to podobały mi się tylko txty arabów no i zdjęcia pod względem technicznym...No ale skok w przepaść z wbiciem obu...
nie rozumiem jak taki beznadziejny film może być przez ogół oceniony na siedem. czy wy ludzie nie widzieliście w życiu lepszych produkcji? żałosne...
No cóż całkiem przyjemny lekki film
do obejrzenia w niedzielny wieczór.
Ładne plenery, ciekawa choć bardzo
naiwna i wyswiechtana akcja.
Martin Campbell specjalizuje się
w tego rodzajuu filmach.
Warto się wybrać.
Szedłem na ten film tylko po to by obejrzeć efekty i posłuchać muzy.
Zresztą tylko na takie filmy chodzę do kina bo zakręcone fabulaste romansidła to sobie mogę obejrzeć na TV.
Nie zawiodłem - efekty i muzą rządzą.
a mi sie pododbalo. Nie przepadam za Scorupco ani O'Donellem, ale dobrze wygladali w tych rolach... Wrazenie zrobily na mnie gory... moze dlatego ze kocham duze przestrzenie. Fabula wydaje mi sie niezla choc znajoma (nie wiem skad). Niektore momenty byly po prostu nie do przyjecia, ale calosc prezentuje sie dobrze....
Standardowe kino akcji a la Hollywood.
Mamy fantastyczne efekty specjalne za miliony
dolarów,w obsadzie gwiazdy drugiej wielkości,
dramatyczne kulminacje ,nitrogliceryna w plecakach ale jakoś w tym filmie brak napięcia.W większości scen dominuje pustka,
nie przejmujemy się losem bohaterów, nie ma emocjonalnej więzi...
Koszmarna tandeta!!! Na K2 wchodzi jakas druzyna idiotow: zakompleksiony alpinista- emeryt, arab, fotograf(!?), dwoch hipisow (!!??) oraz pielegniarka(!!!???). Co wiecej nasza ekipa nosi w plecakach nitrogliceryne. Ni to komedia (bo przy scenach komicznych chce sie plakac), ni to dramat (bo przy scenach dramatycznych...
więcej
Film nie jest dla osób o pustych główkach...
daje sporo do myslenia, a osoby ktorym sie nie podobal pewnie nie zrozumialy chocbi odrobiny jego przeslania...
Obsada niezla.
Wedlug mnie naprawde fajny!!!
poprostu szkoda forsy zeby finansowac takie badziewia. zero kreacji do ktorych mozna by sie przylepic, wrecz schematyczna fabula i za grosz realizmu. wyczyny bohaterow jush nawet nie bawia a zdjecia sa popyrtane. scena gdy stary wali zwlokami glebe rodem z kreskowki o strusiu i kojocie. relacje miedzy postaciami, cala...
więcej
Film jest naprawdę superowy i nikt mi nie wmówi, że jest do dupy. Od początku do końca śledzi się go z zapartum tchem. Może ci którzy uważają, że film jest beznadziejny po prostu nie znają się, lub byli w kiepskim kinie. A jeszcze ten Chris O'Donnell. WOW
Film jest makabryczny. Alpiniści wspinają się
po górach jak pijani. Jest oczywiście czarna
postać, szmalasty, zapalony morderca - jedyna ciekawa postać w tym filmie. No i jest banda miłych frajerów, którzy giną jak muchy. A najgorsze jest to że nikt nie przeleciał Skorupko.
Ludzie, nie przesadzajcie! Przestańcie bawic się w profesjonalnych krytyków, bo oni też muszą z czegoś żyć, a wy za wszelką cenę chcecie odebrać im chleb. Krytyk jest po to, żeby się czepiał :-) I co z tego, że Iza byla umalowana i niespełniona jak dzika jabłonka? I co z tego, że nitrogliceryna nie wybucha na słońcu?...
więcej