PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=242379}
5,6 83 tys. ocen
5,6 10 1 83492
3,7 25 krytyków
Green Lantern
powrót do forum filmu Green Lantern

Cholera jak usłyszałem te słowa i w ogóle wywody na temat
tego strachu który tkwi w głównym bohaterze oraz tego, że gdy
go nie przezwycięży, będzie o nim myślał i ble ble ble, to
przeszło mi przez ''czapkę'' - ''ale ten film jest głęboki''.
Oczywiście to wszystko odbyło się w sferze czysto ironicznej :)
Bo tak na prawdę to jak na ekranizację komiksu, produkcja ta
jest tak dziecinna, że chyba nawet moja córka się dobrze nie
bawiła. Powiem szczerze. Kolejny film odbębniony bez
emocji, pozostaje bez echa i frunie jak papierowa kulka do
śmietnika. Bo w nim prawie wszystko jest o kant du.py rozbić.
Scenariusz nawet jak na komiks nie trzyma się kupy. Nie chcę
się zagłębiać, ale przede wszystkim ratowanie obcej planety
przez ziemianina ,a tym samym stworzenie zagrożenia dla
swoich bliskich, swojej planety i wszystkiego co się na niej
kocha???, to trochę naciągane. Skoro na bazie tego opiera
się ''Green Lantern'' komiks, to ja wolałbym po niego nigdy
nie sięgnąć. Zresztą chyba już z racji wieku jest to nierealne. I
tak poruszamy się między planetami jak na trasie Kraków -
Warszawa. Przecież to takie proste dla .... Hala Jordana. Ale i
tak ten szczegół byłby wybaczalny, bo jak na przeniesienie z
kart rysunkowej ''książki'' można mieć do tego pewien
dystans. Skoro tak to kiedyś ktoś narysował. Gorzej jest gdy
przychodzi opisać nam dobro i zło czyli zielonego bohatera
pozytywnego i czarne kłęby dymu, ziejące płomieniami.
Pierwszy mówi mało, bardzo mało, jest praktycznie
niewyraźny, upublicznia się chyba wcześniej niż w połowie
filmu na tyle, że kilkoro znajomych wie ,że Hal to ktoś
zzieleniały (niedopuszczalne dla mnie), jest słabeuszem w
środku,a gra niby twardziela, niedojrzały, nieodpowiedzialny.
Jego moc ma więcej jaj niż on sam. Drugi czyli ten zły, pręży
się i tłoczy, a tak na prawdę wygląda jak płuca palacza.
Dziwna to czarna postać. Groźny w brzmieniu, przypomina do
złudzenia Kronosa z ''Gniewu tytanów''. Na pewno jako efekt
specjalny daje radę. Reszty postaci nie ma co opisywać bo
ich obecność to na prawdę nic szczególnego no chyba, że za
urodę wymienię Blake Lively :)
Muzyka przesiąknięta bohaterstwem. Miała jak dla mnie
budować przede wszystkim napięcie czyli uwypuklać akcję jak
to w filmach z gatunku akcji. Tylko patos.
A więc typowy szablonowy filmik. Fabuła oprócz tego, iż
schematyczna to jak mówiłem naciągnięta do granic
możliwości i nie odbiegająca bardzo od standardu gatunku
ala komiks + sf. Jest jak prosty odcinek drogi bez żadnego
zjazdu, rozgałęzienia.
Teraz o tym, że ocena jest i tak spora. Mimo banału, akcja się
toczy systematycznie do przodu. Charakteryzacja i scenografia
może być. Efekty specjalne i wizualne dobre, a często i bardzo
dobre. Oczywiście latanie jest trochę niedociągnięte
technicznie, ale nie razi po oczach. Ogólnie i tak wykazują
wysoki poziom. Kolorystyka kapitalna. Jednolite tła zimnego
błękitu, optymistycznej zieleni i ciepłych pomarańczy,
dopełniane są poprzez kontrastowe, ostre barwy.
Wszystko to na pewno cieszy wzrok, ale otępia umysł nawet
jak na ''odmóżdżacz''. Tak porównałem tylko do dwóch innych
ekranizacji. ''Daredevil'' (u mnie 4) jest jednak ciekawszy, a zła
postać Dychy wyraźna jak diabli. Sam Daredevil przykuwa
bardziej uwagę do swojej osoby. Następny Tony Stark czyli
''Iron Man''. Egocentryk lecz jak wyraźny. Nawet mimo tak
ciężkiej natury można go polubić. Ma chłop jaja. U mnie 6/10.
Więc jakim cudem mogę wychwalać ''Green Lantern'' skoro
oprócz tych nielicznych akcentów na TAK, reszta jest na NIE?
Słabizna i tyle. 3/10 i nic poza tym.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
djrav77

Czy masz wystarczającą siłę woli, aby przezwyciężyć strach?
to w sumie ma trochę sensu ;)

ocenił(a) film na 7
djrav77

Taki wywód na temat filmu, ktory ći sie nie podobal, masz zacięcie. Film podobał mie sie pod wieloma wzgleda, s\uper efekty, fabuła, gra attorska, szczegółnie poleca fanpm xmanow- dam 7-demke :)