Pełna zgoda. Film pokazał jak zwykli ludzie przezywaliby ostanie dni gdyby do takiej sytuacji na prawdę doszło. Nie z Brucem Willisem wiercąc otwory w komecie by zainstalować w niej ładunki atomowe, ale właśnie stojąc w korku na zatkanej autostradzie / zapijając na dachu jakiegoś bloku / rozkradając sklepy / modląc się / czy w przypadku rodzin - starając się być ze sobą do końca. Wielu zbliżającą katastrofę ogladaloby w tv, albo patrząc na ulice- armageddon uczynili byśmy sobie sami zanim by ten dotarł co też było trafnie ukazane. Jako ojciec także mocno to przeżyłem, bo emocje były prawdziwe. Dla matki gubiacej dziecko świat i tak kończy się w tym miejscu, potem mogło walić już 10 komet...

Ja nie mam dzieci, a i tak momentami łzy same napływały do oczu, gdy sobie wyobraziłam, co czują główni bohaterowie...Co jak co, ale aktorsko film naprawdę daje radę. Do tego świetna muzyka, dźwięk, który buduje napięcie i, co ciekawe, mimo braku aż tak znowu wielu wybuchów i efektów specjalnych, których się spodziewałam, idąc na takie kino, wyszłam z seansu bardziej, niż usatysfakcjonowana. Nie miałam odczucia, którego się spodziewałam, jak np. przy "2012", że napięcie i akcja narastają poprzez ukazanie coraz większego ogromu zniszczeń. Moja uwaga bardziej skupiona była na emocjach bohaterów i to na tej płaszczyźnie odczuwałam napięcie. Ogólnie film z czystym sumieniem mogę polecić.

Dokładnie. Rewelacyjne kino z naciskiem na relacje między ludźmi. Od czasów "Deep Impact" (wtedy nie miałem rodziny ale łzy mi zalały oczy w scenie odlotu śmigłowca z dachu i przekazaniu miejsca - dziecku) nie było TAK CHOLERNIE DOBREGO FILMU w tej tematyce.

Ten film zrozumie każdy człowiek posiadający podstawowe ludzkie emocje.
Nie dorabiaj do tego teorii.

Dziękuję.

Jak dla mnie, to po prostu chcesz się pochwalić, że masz dziecko, bo nic wyjątkowego w tym filmie nie było, czego nie pokazali już w setkach innych filmów. Przeciętny twór w stylu obejrzeć i zapomnieć A jeżeli komuś oglądając to łzy cisnęły się do oczu, to musi być rozchwiany emocjonalnie i płacze na co drugim filmie.

Nie wiedziałem, że posiadanie dziecka to powód do chwalenia się :) do dzisiaj myślałem, że rodzicielstwo to coś zwyczajnego, a tu proszę :) Każdy odbiera film po swojemu. Na tym forum błędem jest komentowanie odczuć wypowiadających się widzów bo to nie podlega dyskusji, a komentarze nie zmienią Nas jako osób i tego jak odbieramy dany Film. Może ja dostrzegłem więcej w tym Filmie niż Ty, więcej szczegółów które z perspektywy mojego życia były wzruszające i nie uważam się za osobę rozchwianą czy też nadmiernie emocjonalną.

tu sie mylisz super film, a sam jestem samotnym wilkiem.. Malo kiedy daje takie oceny, ale film jest dla mnie filmem i jest wspaniale zrobiony.. Pozdrawiam

Mnie wzruszył moment kiedy sąsiadka przybiegła z tą dziewczynką żeby ją zabrali, a Leonidas odjechał no wiedział że to i tak nie ma sensu.
Cała historia pokazana z perspektywy rodzinki jest strzałem w 10 - właśnie tak to by wyglądało : rząd okłamujący żeby nie wywoływać paniki, ewakuacja dla wybranych, panika zamieszki i chaos

Dokładnie. Ja wypłakałem tony łez.

Więcej emocji to było w 2012, a tutaj kompletnie bezpłciowe role, a Morena sprawiła, że Gerard wygląda na starego dziada :v
Z gatunku asteroida w ziemię, to niezmiennie od lat najlepszy jest Deep Impact

A ja mam 2 psy i to tez moja rodzina i nie biore 500 plus , gdzie ta sprawiedliwosc !!!

Niestety, tylko ktoś, kto nie używa rozumu, mógł to napisać.

Niestety, szkoda mi czasu żeby odpowiadać na prostackie zaczepki. Nie pozdrawiam.

Wszyscy jesteśmy jednością Mordeczki. Wy oboje również:) czas przestać myśleć o jednym życiu, tylko o bliskiej rodzinie i o jako planecie, czas zacząć myśleć o wszechświecie, wielu życiach i tym, że wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną:) tak będzie lepiej, zobaczycie, w tym lub następnym życiu, może, jeśli potraficie zmienić się na lepsze:) jesteśmy ludzkością, jesteśmy Ziemianinami, którzy żyją wiele razy:) odpuścić to często objaw wysokiej świadomości. Namaste

Na szczescie kazdy moze zrozumiec ten film a nie jak twierdzisz trzeba najpierw zalozyc rodzine i miec gromadke dzieci:)

Każdy może zrozumieć, ale nie każdy będzie miał tak samo silne emocje. Na niektórych ten film może robić większe wrażenie ze względu na ich życiową sytuację i doświadczenie.

Nie masz pojęcia jakie kto ma emocje i oceniasz tylko z własnej perspektywy.
Nie dorabiaj na siłę teorii, jakoby posiadanie dziecka było kluczem do zrozumienia tego konkretnego filmu. Przecież to nonsens.