Film trochę przypomina inny tytuł w tej samej kategorii "2012", tyle że w przeciwieństwie do poprzednika bardziej mnie wciągnął. Aczkolwiek parę sytuacji w filmie mnie zdziwiło. Np. to że wiedząc jak ważne są dla synka głównych bohaterów posiadanie z racji cukrzycy odpowiednich lekarstw, oni chowają lekarstwa do plecaka i nie pilnują go jak oka w głowie. I zaczyna się cała zabawa, kiedy się okazuje że syn wyjmował coś z plecaka i lekarstwa zostały w samochodzie. Mieli tyle czasu aby przemyśleć, dlaczego zostali wybrani. Że wybierano najsilniejszych. I ciekawi mnie czy faktycznie by wystarczyło 9 miesięcy aby powietrze po uderzeniu asteroidy wróciło do normy. Też absurd według mnie. Jak ich syn przeżył w schronie, kiedy przyjmowano tam tylko najsilniejszych, to czy były tam odpowiednie lekarstwa.