Nie zgodzę się, że w tym filmie jest pornografia dziecięcą ale bez wątpienia jakieś granice zostały tutaj przekroczone. Rozumiem, że reżyser chciał pokazać tutaj problem seksualizacji dzieci ale zrobił z tego film na miarę Vegi. Film z ważnym tematem stał się pustą wydmuszką na której ktoś wielkimi literami napisał - O TO W TYM FILMIE CHODZI. ROZUMIESZ WIDZU? Podstawowym problemem jest podanie ponieważ tak jak wspomniałam ważny temat został potraktowany od niechcenia, przynajmniej takie mam wrażenie. Reżyser najwyraźniej zapomniał o tym, że w filmach nie wszystko musi być pokazane dosłownie a świadomy widz potrafi sobie dopowiedzieć wiele rzeczy. Bo czy na planie filmu o morderstwie albo gwałcie faktycznie jakiegoś aktora/aktorkę to spotkało? No nie, bo nie wszystko trzeba (i można) pokazywać. Dodatkowym problemem jest to, że nie bardzo rozumiem do kogo został skierowany film, bo niby jest o twerku (a po co dorosły widz miałby to widzieć?) z drugiej strony jednak jest skierowany do rodziców czego można się domyśleć po problemie, który został tutaj zarysowany. Film nie stara się zaskoczyć widza albo skłonić do refleksji, raczej jest podaniem wszystkiego "kawa na ławę" a co za tym idzie jedyne co po nim pozostaje to znudzenie i zniesmaczenie.
Wracając do tego do kogo jest skierowany film, to który dorosły człowiek myśląc o filmie w którym ma być poruszony temat seksualizacji dzieci myśli o twerkowaniu i klepaniu się przez nich w pupę? Jak ktoś już wspomniał na forum, że wybory miss również są seksualizacją dzieci dlaczego więc tak ważny temat nie mógł być ograny w taki sposób lub po prostu inny mniej nachalny i niesmaczny? Z przykrością na to patrzyłam ponieważ na psychice aktorek, które zagrały w tym filmie może się to kiedyś odbić. Plus film mający taką fabułę może przyciągnąć młodych widzów co trochę jest strzałem w kolano, bo reżyser jednocześnie stara się nam pokazać, że seksualizacja dzieci jest zła jednocześnie nieświadomie "pomagając" im w tym aby stały się wulgarne, ponieważ jak wiadomo dzieci i młodzież tego czego nie wyniosą ze środowiska mogą nauczyć się z internetu (jak i również z filmów). No i ostatecznym moim problemem jest scena... wypędzania demona? Dlaczego tam dali twerkującą dziewczynkę w samych majtkach i koszulce tego nigdy chyba nie zrozumiem.